Współwłaściciel Łódzkiego Klubu Sportowego wspólnie z żoną zakupili sprzęt medyczny dla Centrum Zdrowia Matki Polki. Wydali na to kilkaset tysięcy złotych.
Mateusz Kupczak i Kamil Dankowski odwiedzili w czwartek, 24 października Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. Zawodnicy ŁKS-u Łódź nie zrobili tego przypadkowo. Wszystko za sprawą współwłaściciela klubu z Al. Unii Lubelskiej 2, który ufundował zestaw do funkcjonalnego obrazowania metodą rezonansu magnetycznego. Ten został przekazany szpitalowi za pośrednictwem Fundacji na rzecz rozwoju Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
Chodzi o Dariusza Melona. Dzięki współwłaścicielowi Łódzkiego Klubu Sportowego szpital otrzymał sprzęt medyczny warty 330 tysięcy złotych.
– Dla nas to powód do radości i ogromnej satysfakcji, bo nie ma nic przyjemniejszego niż pomaganie. W naszych wartościach bardzo duże znaczenie ma również sport, który jest doskonałą metodą na wychowanie i czerpanie dobrych wzorców. Dlatego jesteśmy tu z piłkarzami ŁKS. To najstarszy i największy klub w Łodzi, mający piękne tradycje w wielu dyscyplinach. Dzisiaj są z nami piłkarze, ale w ŁKS szkolą się też siatkarki, koszykarki i koszykarze. Mamy więc mnóstwo dzieci, dlatego inicjatywa wsparcia dziecięcego szpitala jest dla nas czymś oczywistym. Mam nadzieję, że to dopiero początek współpracy mojej i Elżbiety oraz całego środowiska związanego z ŁKS-em – powiedział Dariusz Melon.
CZYTAJ TAKŻE: Co oni zrobili?! Zobacz zdjęcia z szalonego meczu rezerw ŁKS-u
Dla założyciela i szefa firmy Kramel pomoc ICZMP miała szczególne znaczenie, bowiem Dariusz Melon był jednym z budowniczych szpitala w 1986 roku, za co dostał tym samym swoją pierwszą wypłatę. Trzy miesiące po otwarciu szpitala, urodził się w nim jego syn.
– W roku 1986 byłem pracownikiem fizycznym na budowie tego szpitala i tutaj otrzymałem pierwszą wypłatę. Chyba ten gen przedsiębiorczości już u mnie w jakiś sposób zaczął się objawiać, bo nie poszedłem pracować zgodnie z wykształceniem, tylko na budowę Centrum Zdrowia Matki Polki. To była wzorcowa budowa, na której najwięcej płacono. Trzy lata później przeżyłem w tym miejscu kolejny przyjemny epizod. Szpital otworzono w maju 1989, a w listopadzie urodził się tu nasz jedyny syn – dodał współwłaściciel ŁKS-u.
CZYTAJ TAKŻE: Trzy dogrywki w meczu ŁKS-u Coolpack [ZDJĘCIA]