Nie tylko Dariusz Adamczuk będzie pracował w Widzewie. Razem z nim do łódzkiego klubu dołączy też Sławomir Rafałowicz.
Wzmocnienia pionu sportowego to pokłosie złej sytuacji drużyny po 10 kolejkach nowego sezonu. Zespół zajmuje dopiero 12. miejsce, a to znacznie poniżej ambicji właściciela Widzewa Roberta Dobrzyckiego. A przecież latem wydano ponad 7 milionów euro na transfery.
Jak pisaliśmy, do klubu dołączy Piotr Burlikowski, który obejmie pieczę nad pionem sportowym po Macieju Szymańskim, który niedawno opuścił Widzew.
Będą też dwa wzmocnienia byłymi pracownikami Pogoni Szczecin. Do Łodzi zmierzają Dariusz Adamczuk, były dyrektor sportowy Portowców, oraz jego współpracownik Sławomir Rafałowicz.
Ten pierwszy w Widzewie będzie pełnił funkcję pełnomocnikiem zarządu ds. sportowych, a Rafałowicz będzie koordynatorem ds. rekrutacji.
Co ciekawe, takie stanowiska są już w klubie, chociaż nazywają się trochę inaczej. Mindaugas Nikolicius to dyrektor sportowy, a Igor Cerina to dyrektor ds. rekrutacji.
W domyśle wszyscy mają ze sobą współpracować.