Opiłka rozstał się oficjalnie z Widzewem z końcem sierpnia. Pracę w klubie zaczął w listopadzie 2020 roku. Był odpowiedzialny za organizację pracy skautów młodzieżowych. Jak informował klub, „jego rolą było analizowanie danych od skautów regionalnych i przekazywanie ich dyrektorowi Akademii Widzewa, a także dostosowanie procesu poszukiwania talentów do potrzeb pierwszego zespołu w zakresie młodzieżowców”. Jego obowiązki od września przejął były piłkarz Widzewa Vladimir Bednar.
„To były wspaniałe 2 lata” – pisał na Twitterze były już pracownik klubu. Pochwalił się, że w tym czasie prowadził aż 700 obserwacji piłkarzy. „Uważam, że jest spora liczba zawodników z potencjałem na grę w pierwszym zespole” – odpowiedział też pytany, czy młodzi piłkarze, których ściągnął do Widzewa rokują na przyszłość.
I dodał: „Nie chce nikogo w żaden sposób wymieniać z imienia i nazwiska ale w ostatnim spotkaniu naszej u17 w kadrze było 11 osób które ściągałem/wyskautowałem. Jeden z zawodników którzy teraz jadą na kadrę Polski to również w jakim stopniu efekt mojej/ siatki skautingowej pracy”.
Teraz Opiłka będzie kontynuował pracę przy piłce, wyszukiwaniu zawodników i transferowaniu ich do klubów. Został bowiem oficjalnie współpracownikiem agencji Unidos, którą kieruje Mariusz Piekarski, jeden z najbardziej znanych menadżerów w Polsce. Unidos w swojej stajni ma m.in. reprezentantów Polski Karola Świderskiego, Sebastiana Szymańskiego i Jacka Góralskiego, a także trenera Czesława Michniewicza. Ciekawe, ilu młodych piłkarzy zwiąże się wkrótce z prestiżową agencją?