Były dziennikarz Canal+, pochodzący z Łodzi Żelisław Żyżyński, ogłosił, że wraca do Polski. Przez ponad rok mieszkał na Zanzibarze.
Żyżyński przez wiele lat pisał o sporcie w Łodzi, m.in. jako korespondent “Przeglądu Sportowego”. Przez ostatnie lata pracował w telewizji Canal+ głównie przy meczach PKO Ekstraklasy. W grudniu 2020 roku ogłosił, że odchodzi z pracy i razem z rodziną przeprowadza się na Zanzibar.
Żyżyński pracował tam dla firmy PiliPili, sieci hoteli, której właścicielem jest Wojciech Żabiński. – Będę prowadził na Youtubie telewizję PiliPili TV. Będę też miał swoje audycje w radiu internetowym skupionym wokół facebookowej społeczności “Polacy na Zanzibarze”. Będę współpracował z miesięcznikiem “PiliPili Travel Buddy”. Napisałem już nawet artykuł o wspinaczce na Kilimandżaro. Mam też rozwijać całą strefę PiliPili Sport, gdzie dostałem dużą swobodę. Turyści będą mieli co robić, a zaangażowana zostanie także miejscowa ludność – mówił wtedy w rozmowie ze Sport.pl.
Żyżyński dbał też na Zanzibarze o piłkarską drużynę Dulla Boys, której sponsorem jest kompleks PiliPili. Z Polski ściągnął byłego piłkarza Widzewa i GKS-u Bełchatów Mateusza Cetnarskiego, który został jej trenerem.
We wtorek 18 stycznia były dziennikarz ogłosił, że w kwietniu wraca do Polski. Nie zdradził powodów takiej decyzji, ani tego, czym się będzie zajmował po powrocie. Być może decyzja o powrocie ma związek z problemami właściciela PiliPili z prawem. Nie wiemy tego jednak.
Żyżyński miał swój cykl felietonów na naszym portalu: „Łódź znad oceanu”. Możecie je poczytać tutaj.