To nie koniec maratonu trudnych meczów dla Widzewa. W sobotę łodzianie zagrają na stadionie wicelidera PKO Ekstraklasy.
Śląsk to jedna z rewelacji obecnych rozgrywek – lider po jesieni, chociaż w tym roku jest w wyraźnym dołku. Zespół z Wrocławia nie strzelił jeszcze wiosną gola. Przegrał u siebie z Pogonią Szczecin i Stalą Mielec i zremisował bezbramkowo z Lechem w Poznaniu. Szczególnie te dwie porażki na Tarczyński Arena zabolały fanów Śląska.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa przed meczem ze Śląskiem Wrocław
Bez formy jest Erik Exposito, czyli najlepszy strzelec całej ligi. Niedawno opublikowano zdjęcie, na którym widać, że brzuch Hiszpana nie wygląda tak, jak powinien wyglądać brzuch profesjonalnego sportowca. Exposito już w przeszłości miał kłopoty z nadwagą. Teraz kilka hamburgerów i pizz więcej może kosztować Śląsk tytuł mistrza Polski.
– Jestem za bardzo doświadczonym człowiekiem, żeby na podstawie jednego zdjęcia wyrabiać sobie opinię – mówił na przedmeczowej konferencji trener Jacek Magiera. – Rozmawiałem z Erikiem. Patrzymy na niego teraz przez pryzmat tego, że w tej rundzie nie mamy gola. Stąd pewnie „atak” na Erika. Wiemy doskonale, że ma kontrakt do czerwca. Czy podpisze, czy nie, to oceniałbym na 50 procent. Może odejść jako król Wrocławia. To świetny zawodnik, chłopak i lider. W poprzedniej rundzie ciągnął zespół. Dzisiaj jesteśmy w takim momencie, że wiele się o nim mówi. Jesteśmy od tego, aby mu pomóc. Drużyna też ma mu pomagać. Dla mnie cały czas realne jest jego ponad 20 goli. Liczę, że on to zrobi. Pracujemy, rozmawiamy. Mam go na co dzień i widzę jak jest. Liczymy na niego.
Nadwaga snajpera Śląska, to jednak nie jest problem Widzewa. Łódzki klub ma swoje. Piłkarze mają w nogach 140 minut gry w środowym meczu ze Śląskiem. Do tego podróż w tę i z powrotem do Krakowa i następnie wyjazd do Wrocławia. Na pewno widzewiacy to odczują. Pora więc chyba na większe zmiany w składzie, chociaż Daniel Myśliwiec lubi stabilizację.
Nie będzie jednak miał wyjścia. Pod dużym znakiem zapytania stoją występy Pawła Zielińskiego i Juana Ibizy. To jednak nie jest wielki problem, bo w kadrze są choćby Lirim Kastrati i Serafin Szota. I zapewne takie roszady będą.
Zmęczony też jest na pewno Dominik Kun, a wciąż pod uwagę nie można brać Marka Hanouska. Może więc to czas, by od początku zagrał Noah Dilberto?
Faworytem meczu, mimo słabej wiosny, jest jednak Śląsk, chociaż – co udowodniły m.in. Pogoń i Stal, nie jest to zespół, którego należy się bać. I jest w zasięgu łodzian, chociaż dużym minusem na pewno jest zmęczenie piłkarzy. Chyba remis nie byłby takim złym wynikiem, chociaż wszystko zależy od tego, jak będzie przebiegało to spotkanie.
Jesienią górą w Łodzi był Śląsk, więc czas na rewanż.
Oglądaj wszystkie spotkania Widzewa, nawet te wyjazdowe – gdziekolwiek jesteś, jak chcesz i kiedy chcesz – dzięki telewizji przez Internet od CANAL+!
Odwiedź HD PUNKT i poznaj ofertę CANAL+ online! Co zyskujesz?
-> nie musisz montować anteny
-> możesz korzystać z usługi nawet na 3 urządzeniach jednocześnie!
-> masz dostęp do kilkudziesięciu kanałów TV na żywo, w tym CANAL+ Sport
-> otrzymujesz bogatą bibliotekę treści VOD z filmami, serialami i magazynami sportowymi
A to nie wszystko! Podpisz nową umowę na CANAL+ online i odbierz podwójne zaproszenie na mecz Widzewa albo piłkarski gadżet!
Szczegóły dostępne w dedykowanych Salonach CANAL+ w Łodzi i Tomaszowie Mazowieckim:
—- Łódź, Manufaktura, ul. Karskiego 5
—- Łódź, C.H. Tulipan, ul. Piłsudskiego 94
—- Tomaszów Mazowiecki, Galeria Tomaszów, ul. Warszawska 1
Śląsk Wrocław – Widzew Łódź, sobota, godzina 17.30.