Szybka odbudowa, większa odwaga w podejmowanych decyzjach i sporo transferów – nie, to nie o piłkarskim Widzewie. Takie plany ma koszykarska sekcja Widzewa.
Po prawie 22 latach zmieniło się kierownictwo MUKS Widzew Łódź. 17 czerwca podczas walnego zebrania członków stowarzyszenia rezygnację złożył długoletni prezes Ryszard Andrzejczak – postać, która niemal przez dwie dekady była sercem i umysłem klubu. Jego decyzję przyjęto z wdzięcznością – zdeklarował, że dalej będzie wspierać klub w nowej roli.
Nowym prezesem został Tomasz Sadłecki, od 2023 zaangażowany w rozwój sekcji koszykarskiej, a zarazem pracownik piłkarskiej spółki Widzew Łódź S.A.
Jako wiceprezes stanowisko objęła Beata Pisarkiewicz, odpowiedzialna za sekcję gimnastyki artystycznej. Wśród członków zarządu znaleźli się również zasłużeni dla klubu Krzysztof Drążczyk i kapitan zespołu koszykarek Jagoda Bandoch. To wyraźny sygnał, że MUKS Widzew stawia na współdziałanie między sekcjami i promowanie własnych sportowców również w roli działaczy. Sadłecki zapowiedział, że wykorzysta ten moment zmian na zbudowanie nowej jakości klubu, integrując środowisko i wzmacniając strukturę na kolejne lata.
Sezon 2024/25 zakończył się dla koszykarek Widzewa bolesnym spadkiem z I ligi. Jednak klub już w maju rozważał opcję wykupienia „dzikiej karty” – prawa gry na zapleczu ekstraklasy bez awansu sportowego. PZKosz wycenił ją na kwotę 20 tys. zł oraz warunek spełnienia licencyjnych wymogów i dysponowania odpowiednim składem.
Jak wynikało z wypowiedzi władz klubu, decyzja o starcie z dziką kartą miała zapaść do końca czerwca – razem z nowym zarządem, chciano podjąć jasny sygnał co do ambicji na kolejny rok.
I tak też się stało. Klub wystąpił o dziką kartę, udowadniając, że stawia na szybką odbudowę pozycji na zapleczu Basket Ligi zamiast polityki etapowego powrotu.
Równolegle do zmian organizacyjnych władze klubu rozpoczęły poszukiwania nowego trenera pierwszej drużyny, które zakończyły się powodzeniem, co potwierdził Tomasz Sadłecki.
– Trwają jeszcze ostatnie rozmowy, dogrywamy szczegóły. Jestem jednak pewien, że trenerem będzie Małgorzata Misiuk, czyli trenerka polskiej kadry narodowej do lat 23 w koszykówce 3×3, która bardzo podobną drogę do tej, którą my chcemy przejść, przebyła w Bochni. Odbudowała ten klub od drugiej ligi i w ostatnim roku Bochnia awansowała do ekstraklasy – zdradził Sadłecki w programie Sport po Łódzku na antenie TVP3 Łódź.
W przypadku Widzewa i zmian kadrowych, nowa pani trener to tylko wierzchołek góry lodowej. W drużynie zostaną raptem trzy zawodniczki z poprzedniego sezonu: Jagoda Bandoch, Aleksandra Rok i Aida Miazek. Niebawem klub zacznie ogłaszać nowe koszykarki, które mają pomóc Widzewowi zaistnieć na pierwszoligowych parkietach. O ile kadra na nowy sezon nie jest jeszcze znana, to już teraz wiadomo, że nadchodzący sezon zapowiada się ekscytująco – nowe władze, nowe plany i nadzieja, że Widzew odzyska koszykarski blask.