Andrzej Kasprzak, trener przygotowania fizycznego w Widzewie, wypadł ze sztabu reprezentacji Polski. W jego obronie stanął prezes łódzkiego klubu.
We wtorek gruchnęła wieść, że w sztabie kadry Michała Probierza nie będzie już Andrzeja Kasprzaka oraz Remigiusza Rzepki. Oficjalnych powodów jeszcze nie znamy, nieoficjalnie wiadomo, że obaj podpadli selekcjonerowi. Przegląd Sportowy Onet napisał, że bezpośrednią przyczyną miał być spóźniony raport oraz brak kamizelek GPS na jednym z treningów. Już są ich następcy.
Kasprzak dzielił pracę w reprezentacji z obowiązkami w Widzewie. Na co dzień pracował w łódzkim klubie i wyjeżdżał na zgrupowania kadry. Teraz będzie mógł znów skupić się tylko na pracy z piłkarzami Widzewa.
Głos w sprawie Kasprzaka na X/Twitterze zabrał prezes klubu Michał Rydz.
“Trener Andrzej Kasprzak jest wysokiej klasy specjalistą, a jego praca przyczyniła się do osiągnięcia przez Widzew i pierwszą drużynę awansu do Ekstraklasy, a następnie utrzymania się w najwyższej lidze. Pracujemy już razem ponad 2 lata i cenię sobie jego zaangażowanie i profesjonalizm” – napisał.