Weronika Sobiczewska, po udanym sezonie w ŁKS-ie Commercecon przeniosła się do BKS-u Bostik Bielsko-Biała. Po tym jak łódzki zespół ogłosił, że do pierwszej drużyny dołącza Anastazja Hryszczuk, można było spodziewać się, że młoda atakująca odejdzie do klubu, w którym dostanie więcej minut na boisku, tym bardziej, że bardzo prawdopodobne jest, że w Łodzi na kolejny sezon zostanie Valentina Diouf.
Czytaj także: Utalentowana atakująca w ŁKS-ie Commercecon.
Sobiczewska była dla ŁKS-u szczególnie ważna na początku sezonu. Ivna Colombo, która miała pełnić rolę pierwszej atakującej doznała kontuzji na jednym z pierwszych treningów i cały ciężar gry w ofensywie spadł na młodą Polkę. Ze swoich zadań wywiązała się bardzo dobrze, bo w 25 meczach zdobyła ponad 200 punktów. Zasłużyła na uznanie selekcjonera Stefano Lavariniego i wraz z reprezentacją Polski pojechała jako zapasowa zawodniczka na turniej Ligi Narodów.
– Weronika jest bardzo techniczną atakującą, która lubi szybką grę. W połączeniu z naszymi rozgrywającymi myślę, że będzie to ciekawe zestawienie. Po sezonie w Wieliczce, gdzie pod okiem trenera Litwina zrobiła ogromne postępy i była najlepiej punktującą w 1. Lidze, sprawdziła się również w ŁKS notując wiele ciekawych meczów. Wierzę, że u nas zrobi kolejny krok do przodu, bo to wciąż młoda i perspektywiczna zawodniczka – powiedział Bartłomiej Piekarczyk, nowy trener BKS-u.