Największej gwiazdy Widzewa Bartłomieja Pawłowskiego przez kilka tygodni nie zobaczymy na boisku. Piłkarz przekazał kibicom wiadomość.
W poniedziałek klub poinformował, że przerwa Pawłowskiego potrwa dłużej. Piłkarz jest w trakcie leczenia zachowawczego, a rehabilitacja ma potrwać minimum 4-6 tygodni. Trzeba się jednak przygotować na to, że w tym roku Pawłowskiego nie zobaczymy już na boisku. Ostatnia seria spotkań rozegrana zostanie w połowie grudnia, czyli za osiem tygodni.
CZYTAJ TEŻ: W tym roku Widzew już raczej bez Kerka i Pawłowskiego
To wielka strata dla Widzewa, bo Pawłowski dał drużynie sporo punktów. Po komunikacie klubu, piłkarz zwrócił się do kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych.
“Jak już wiecie nie było mnie w niedzielę w kadrze meczowej i na razie nie będę brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Rozpocząłem leczenie zachowawcze związane z urazem, który doskwiera mi od pewnego czasu i obecnie przechodzę specjalistyczną rehabilitację. Dzięki za wiele wiadomości od Was i wiem, że jesteście ze mną. Teraz razem kibicujemy drużynie z trybun… a ja wraz ze specjalistami robię wszystko, aby wyleczyć uraz i szybko dołączyć do zespołu. Szybko ale w 100 procentach zdrowo” – napisał.
Zdrowia Bartek! Czekamy!