Maciejowi Radaszkiewiczowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Były piłkarz ŁKS-u otarł się o śmierć.
Maciej Radaszkiewicz odszedł z ŁKS-u w zimowym oknie transferowym. Napastnik przeniósł się do drugoligowej Polonii Warszawa. Wydawało się, że to idealny kierunek dla ełkaesiaka, który nie łapał się do składu lidera Fortuna 1 Ligi, a na trzecioligowe rezerwy był za dobry. Z Polonią miał szansę walczyć o awans na zaplecze ekstraklasy. Niestety, Radaszkiewicz w najbliższym czasie nie pomoże drużynie ze stolicy.
Już w środę dochodziły do nas informacje, że z Radaszkiewiczem stało się coś złego. W czwartek Polonia Warszawa poinformowała, że podczas treningu u byłego ełkaesiaka wystąpiło nagłe zatrzymanie akcji serca. Radaszkiewicza reanimowano i udało się przywrócić funkcje życiowe. Nie wiemy w jakim stanie jest piłkarz ŁKS-u. W komunikacie Polonii czytamy:
“Klub mając na uwadze dobro samego zawodnika oraz jego bliskich, nie będzie na razie udzielał dalszych informacji na temat stanu zdrowia piłkarza. Maciek otrzymuje oraz będzie otrzymywał od nas wszelkie potrzebne wsparcie”.
Byłemu ełkaesiakowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.