Czy można przyzwyczaić się do patologii? No pewnie, że można. Na dostosowaniu się do ekstremalnych warunków, w dużej mierze polegał proces ewolucji. Małpy człekokształtne zeszły z drzew i musiały przystosować się do pozycji dwunożnej. Później, w kolejnych procesach ewolucyjnych ludzkie oczy przyzwyczajały się do ciemności, więc nasze źrenice nauczyły się zwiększać i zmniejszać w zależności od tego ile światła dostają. Antropologia człowieka to ciekawy temat, ale czynniki, które na nią wpływają trwają milionami lat. Moje dzieci, prawdopodobnie nie będą znacząco różniły się ode mnie. A co jeżeli ludzkość do patologii przyzwyczaiła się w trzy miesiące?
Trwa wojna na Ukrainie. Rosyjskie wojska codziennie mordują kobiety i dzieci. W czwartek, Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, poinformował, że w bombardowaniu Mauriopola zginęło trzymiesięczne niemowlę. Masakra w Buczy, kolejne zbrodnie na dworcach kolejowych, przesiedlenia. Trudno mówić o wojnie. Agresja rosyjskich wojsk na ludność ukraińską, będzie jednym z największych ludobójstw w historii XXI wieku.
Polacy zareagowali wzorowo. Oddolne inicjatywy wolontariuszy włączyły się w pomoc ofiarom pierwszego dnia konfliktu. PZPN i PZPS jako pierwsze zaapelowały do europejskich środowisk sportowych o wykluczenie rosyjskich atletów. Słusznie, bo jak się później okazało, nie da się oddzielić polityki od sportu.
Dobitnie pokazała to sytuacja Malwiny Smarzek. Atakująca Lokomotiwu Kaliningrad, w pierwszych dniach rosyjskiej agresji wypowiadała się w mocno lekceważącym tonie, mówiąc, że grając w siatkówkę nie opowiada się za żadną ze stron konfliktu. Czarę goryczy przelał mecz, który odbył się 12 marca. Fani Lokomotiwu podczas ligowego spotkania ochoczo machali transparentami z literą “Z”, symbolem wojsk rosyjskich dokonujących agresji na Ukrainę. Wielu ekspertów od geopolityki apeluje, żeby uznać go za nową swastykę i zakazać używania “Z” w przestrzeni publicznej.
– Opuszczam klub nie dlatego, że chcę. Myślę, że wszyscy rozumieją, dlaczego tak się stało. Bardzo mi przykro, że tak potoczyła się sytuacja. Chcę jeszcze raz bardzo podziękować. Naprawdę zakochałam się w Rosjanach, którzy mnie tu otaczali. Dziękuję za wsparcie przez ostatnie osiem miesięcy, jesteście niesamowici. Czułam się tu jak w domu, to był jeden z najlepszych sezonów w moim życiu – tak Smarzek pożegnała się z rosyjskimi kibicami, chwilę po tym jak w polskie media kategorycznie wzywały zawodniczkę do rozwiązania kontraktu z zespołem z Kaliningradu. Niestety, już po powrocie do Polski, atakująca, nie odpowiadała na pytania dotyczące wojny. Trudno zrozumieć co kierowało siatkarką Developresu. Przecież Rzeszów, jako miasto spisało się wzorowo. To w nim rozpoczynała się pomoc dla przekraczających granicę ukraińskich kobiet i dzieci.
W mediach burzę wywołał transparent kibiców ŁKS-u Commercecon, którym w niedzielę przywitali siatkarkę. Podczas prezentacji drużyn, fani łódzkiego klubu wywiesili napis: “smarZek wracaj do ro$ji”. Ełkaesiacki klub kibica był pierwszym, który wyraził opinię na temat postawy jaką pochodząca z Łasku siatkarka przyjęła wobec wojny, chociaż już podczas meczu z BKS-em Bostik Bielsko, kiedy Smarzek pojawiała się na boisku witały ją gwizdy.
Kibice ŁKS-u na facebookowej stronie “Łódzki Klub Sportowy Fanatycy Łódzkich Wiewiór” napisali: “Żeby była jasność. Nikt nie ma do Smarzkowej pretensji o grę dla ruskich tylko o jej zachowanie. Robienie sobie z uśmiechem na ustach foty z typami popierającymi agresję ruskich na Ukrainę, płomienne podziękowania za grę w Kaliningradzie, wymijające odpowiedzi, lub ich brak na pytania na temat wojny. Czasem lepiej jest nic nie napisać, lub chociaż wypadałoby kilka słów wyjaśnienia. A skoro potrafiła tak ciepło (nawet po powrocie do Polski) wypowiadać się o rosji i rosjanach to sprawa jest jasna” (pisownia oryginalna).
Wielu kibiców stara się wytłumaczyć postawę Smarzek zapisami kontraktowymi, które być może zmuszały ją do wypowiadania się o fanach Lokomotiwu w pozytywnym tonie. Przypomnę im o Marii Kwaśniewskiej. Polska lekkoatletka, zawodniczka ŁKS-u, w 1936 zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie. Łodzianka nie musiała mierzyć się z hejtem w komentarzach na Instagramie, tylko z samym Adolfem Hitlerem. Na jego “gratuluję małej Polce”, odpowiedziała “i pan też niewysoki”. Jako jedyna medalistka nie heilowała podczas wspólnego zdjęcia ze zbrodniarzem wojennym…