Od dawna w przestrzeni medialnej możemy natrafić na narzekania ze strony władz Widzewa Łódź na brak odpowiednich warunków do treningu dla pierwszego zespołu. Takie same głosy niezadowolenia pojawiają się także u trenera Janusza Niedźwiedzia. Czy inne kluby również mają prawo narzekać?
Dobra gra jesienią, fatalne występy na wiosnę. Ileż razy obserwowaliśmy już taki scenariusz w Widzewie Łódź? Drużyna czerwono-biało-czerwonych każdego roku wyjeżdża na zimowe obozy do ciepłych krajów, aby w komfortowych warunkach przygotować się do rundy wiosennej. Tam zawodnicy mają okazję szlifować swoje umiejętności zwykle tylko przez około dwa tygodnie. To ułamek tego, ile tak naprawdę trwają przygotowania w środku sezonu. Gdzie zatem trenować po powrocie do kraju?
– W tym sezonie zimowym widzewiacy musieli jeździć na sztuczne boisko do Wiśniowej Góry albo trenować na niewymiarowym boisku przy ul. Sępiej. Jeśli chodzi o naturalne murawy, to do dyspozycji drużyny jest póki co tylko hybrydowe boisko na Łodziance, które nie jest jednak w najlepszym stanie po zimie. Na główną płytę Serca Łodzi nie można wchodzić zbyt często. Zwykle to jeden trening w tygodniu przed domowym meczem – pisaliśmy na początku kwietnia na Łódzkim Sporcie.
Bardzo długo trwała dyskusja na temat warunków, w jakich musi trenować pierwsza drużyna beniaminka PKO Ekstraklasy. Naturalne boisko, na którym może trenować Widzew Łódź, dostępne jest dla piłkarzy dopiero pod koniec kwietnia, kiedy tak naprawdę sezon zbliża się już do końca. Wcześniej nie da się trenować na naturalnej nawierzchni, ponieważ boiska położone są pomiędzy starymi i wysokimi drzewami, przez co trawa rośnie tam dużo wolniej – tak przynajmniej tłumaczy to MOSiR, który dba o stan przygotowania muraw na Łodziance.
Jakby tego było mało, boisko sztuczne nie jest w najlepszym stanie i wymaga remontu. To samo tyczy się murawy hybrydowej. To wszystko może przysparzać naprawdę dużo problemów Januszowi Niedźwiedziowi i jego podopiecznym, którzy na naturalnej nawierzchni w okresie zimowym trenują zwykle raz na dwa tygodnie (jeden trening przed meczem domowym na płycie głównej stadionu przy Al. Piłsudskiego 138).
Nawet gdyby wymienione murawy były w lepszym stanie, to i tak pierwsza drużyna Widzewa musi dzielić się ośrodkiem treningowym z Akademią Widzewa oraz podmiotami zewnętrznymi. Są nimi: Klub Sportowy “Brygada Bałut Rugby Club”, Budowlani Rugby S.A – Akademia, J&M Szkółka Piłkarska Marek Grzeszczakowski i Towarzystwo Miłośników Rozwoju Fizycznego Widzew łódź.
– Wykorzystanie godzinowe poszczególnych boisk (o nawierzchni naturalnej, hybrydowej, sztucznej) jest wynikiem zasad określonych w instrukcji prawidłowego wykorzystania boisk. Harmonogramy treningowe dynamicznie ewoluują i są przyjmowane w trybie tygodniowym, w zależności od zapotrzebowania poszczególnych użytkowników i możliwości godzinowych obiektu. Uzależnione są ponadto od danego miesiąca z uwagi na różną liczbę godzin do wykorzystania w poszczególnych miesiącach roku – dowiedzieliśmy się od zastępcy dyrektora MOSiR-u, Iwony Safjanowskiej.
Wiemy, że w klubie poczyniono starania, żeby poprawić ten stan rzeczy. Z programu rozwoju infrastruktury piłkarskiej dla klubów ekstraklasy sfinansowana zostanie budowa nowego boiska treningowego obok stadionu przy Al. Piłsudskiego 138 oraz wyremontowane zostaną dwie nawierzchnie w ośrodku przy ul. Małachowskiego. W listopadzie Widzew złożył wniosek o dotację wspólnie z Urzędem Miasta Łodzi, bo tereny należą do miasta, które samo także się dołoży. W sumie na te inwestycje przeznaczone zostanie 10 milionów złotych.
Trwa także budowa pełnowymiarowego boiska z oświetleniem oraz piłkochwytami w Bukowcu. Właśnie tam w przyszłości mieścić ma się ośrodek treningowy czterokrotnego mistrza Polski.
Czy tylko Widzew w PKO Ekstraklasie musi zmagać się z takimi problemami dotyczącymi klubowej infrastruktury? Sprawdziliśmy, jak to wygląda u ligowych rywali łódzkiego klubu (niestety nie wszystkie kluby odpowiedziały na nasze zapytanie).
Na ten moment lata świetlne przed Widzewem jest Legia ze swoim pięknym i nowoczesnym „Legia Training Center”. Pierwsza drużyna legionistów przeniosła się do nowiutkiego ośrodka w lipcu 2020 roku. Piłkarze mają tam dostęp do ośmiu boisk (sześć z nawierzchnią naturalną i dwa ze sztuczną – przykryte halą pneumatyczną na okres jesienno-zimowy).
Dodatkowo do użytku pierwszej drużyny są tam: szatnie, siłownia, powierzchnie treningowe, strefa wypoczynku – player’s lounge, sale konferencyjne, gabinety medyczne i lekarskie oraz część hotelowa z 24 pokojami o standardzie 4-gwiazdkowym. W „Legia Trainig Center” znajdują się też biura pionu sportowego i innych działów klubu, czy centrum badawczo – rozwojowe, LegiaLab.
Nowy ośrodek treningowy mają także gracze Cracovii. Pierwsza drużyna „Pasów” do „Cracovia Training Center” przeniosła się na początku 2021 roku i – podobnie jak Legia u siebie – Cracovia ma tam wszystko, czego potrzebuje profesjonalny klub piłkarski występujący na najwyższym szczeblu rozgrywek.
W obrębie ośrodka zawodnicy mają do dyspozycji aż pięć pełnowymiarowych boisk o naturalnej nawierzchni. Boisko główne wyposażone zostało w system podgrzewania murawy, a jego zadaszona trybuna może pomieścić ponad 500 widzów. Dodatkowo znajduje się tam jedno boisko pełnowymiarowe z nawierzchnią sztuczną oraz jedno boisko z nawierzchnią sztuczną w formie krytej hali. Oprócz tego oczywiście: szatnie, siłownia, strefa odnowy biologicznej, część hotelowa, jadalnia, dwie sale konferencyjne.
To jednak nie wszystko, na co mogą liczyć piłkarze Cracovii. Klub ma także obiekt przy ul. Wielickiej w Krakowie. Tam do dyspozycji drużyn są kolejne dwa boiska: jedno pełnowymiarowe z nawierzchnią naturalną, jedno pełnowymiarowe z nawierzchnią sztuczną oraz jedno boisko typu orlik (balon podczas zimy). Przy ul. Wielickiej znajdują się także szatnie oraz bursa.
Trochę mniej imponująco wygląda to w przypadku Lecha Poznań. Nie można jednak powiedzieć, żeby „Kolejorz” miał na co narzekać, bo piłkarze byłego już mistrza Polski przez cały rok mogą trenować na obiektach klubowych.
Do dyspozycji graczy Lecha są cztery naturalne boiska, wliczając w to płytę główną stadionu przy ul. Bułgarskiej. Trzy pozostałe boiska z naturalną nawierzchnią znajdują się we Wronkach, gdzie mieszczą się obiekty Akademii Lecha Poznań. Ponadto klub dysponuje dwoma boiskami sztucznymi. Jedno z nich mieści się przy Bułgarskiej, drugie w Popowie, gdzie także istnieją obiekty klubowej akademii. Podobnie jak Cracovia, Lech nie posiada natomiast murawy hybrydowej, ale obydwa boiska przy Bułgarskiej oraz jedno we Wronkach są wyposażone w system podgrzewania.
W okresie zimowym Lechici trenują przeważnie pod balonami. Jeden z nich mieści się w Poznaniu, drugi w Popowie.
Przenosimy się do lokalnego rywala Lecha, czyli Warty Poznań. Klub kolejny raz wykręca świetny wynik w PKO Ekstraklasie. Podopieczni Dawida Szulczka do meczów ligowych przygotowują się na trzech boiskach naturalnych w Poznaniu i czterech w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie do ich dyspozycji jest także murawa sztuczna. W razie potrzeby Warta wynajmuje też boisko ze sztuczną trawą w samym Poznaniu przy ul. Warmińskiej (POSiR). Dwa z wyżej wymienionych boisk są podgrzewane (po jednym w Poznaniu i Grodzisku Wielkopolskim).
Baza w Poznaniu znajduje się na terenach miejskich, ale jest ona do wyłącznej dyspozycji Warty oraz Akademii Warty Poznań. Tam właśnie trenuje głównie pierwszy zespół oraz wybrane zespoły klubowej akademii. Pozostałe drużyny Akademii, zespół kobiet i drużyna AMP futbolu korzystają z boisk, które klub wynajmuje od miasta. W przypadku tych drugich zasobów, z boisk korzystają też inne podmioty. Jeśli chodzi o boiska w Grodzisku Wielkopolskim to klub pracuje na nich współpracując z władzami tego właśnie miasta.
Miasto Poznań otrzymało niedawno środki w wysokości 8 mln zł z „Programu rozwoju infrastruktury piłkarskiej”. Zostaną one przeznaczone na inwestycję, która obejmie budowę dwóch nowych boisk treningowych – jednego ze sztuczną nawierzchnią, a drugiego z naturalną, podgrzewaną. Oba mają zostać zbudowane w miejscu obecnych boisk treningowych przy Drodze Dębińskiej 12 w Poznaniu. To tam znajduje się baza treningowa Warty Poznań. Inwestycja jest częścią większego planu modernizacji ww. terenów. Obejmuje m.in. budową nowego stadionu, który ma spełniać wymogi dla klubów Ekstraklasy. To jednak nie koniec dobrych informacji dla Warty i jej kibiców.
We wrześniu 2023 roku rozpocznie się nauka w Liceum Sportowym Mistrzostwa Sportowego Warty Poznań w Grodzisku Wielkopolskim. Podobna placówka istnieje już w stolicy Wielkopolski. Szkoła w Grodzisku Wielkopolskim będzie ważnym elementem ośrodka szkoleniowego Akademii Warty Poznań. Jego funkcjonowanie będzie się opierało na tamtejszej, istniejącej już bazie treningowej, należącej do samorządu. W jej skład wchodzi dziś pięć pełnowymiarowych boisk piłkarskich, wśród nich jedno ze sztuczną nawierzchnią. Sercem ośrodka będzie bursa dla młodych zawodników, zlokalizowana w obecnym hotelu na stadionie przy ul. Sportowej 2.
„Portowcy” mogą liczyć na dwa naturalne pełnowymiarowe boiska, jedno boisko z nawierzchnią sztuczną oraz trzy hybrydowe (boisko główne i dwa treningowe). Trzy murawy są też podgrzewane (w tym oczywiście boisko główne).
Cała baza jest dzierżawiona od miasta na wyłączność dla Pogoni Szczecin. Klub użytkuje te boiska w ramach drużyny seniorskiej, Akademii oraz drużyny kobiecej. W skład bazy, oprócz wspomnianych boisk, wchodzą: budynek Akademii z siłownią, kantyną, szatniami, pomieszczeniami dla trenerów i kadry administracyjnej, świetlicą oraz strefą odnowy. Drugą część bazy stanowi budynek dla II zespołu (stara “szatnia” I zespołu). Trzecia część bazy to z kolei zaplecze I drużyny: osobna strefa relaksu, sale rozgrzewkowe, siłownia, szatnie, kantyna – zlokalizowane w konstrukcji trybuny głównej.
Piłkarze prowadzeni przez Jana Urbana także mogą pochwalić się lepszymi warunkami do przygotowań niż Widzew Łódź. Zabrzanie do swojej dyspozycji mają aż cztery boiska z naturalną nawierzchnią. Oprócz tego Górnik może trenować na dwóch boiskach z nawierzchnią sztuczną. Jedno z nich znajduje się w hali (kryte pełnowymiarowe boisko).
Górnik jednak bardzo rzadko korzysta z tego typu rozwiązań. Boiska ze sztuczną nawierzchnią są użytkowane przez Akademię Górnika. Pierwszy zespół trenuje tam tylko w wyjątkowych sytuacjach, co miało miejsce jedynie kilka razy.
Dwa z boisk, z których korzysta pierwszy zespół Górnika, są podgrzewane: płyta główna oraz jedno treningowe.
Zabrzanie nie muszą także dzielić się placem do treningu z innymi podmiotami. Boiska, na których trenuje zespół Jana Urbana, są do wyłącznej dyspozycji trenera i jego podopiecznych.
Oprócz tego klub z Zabrza posiada wszystkie niezbędne rzeczy, które mają przygotować drużynę do walki o punkty w PKO Ekstraklasie.
Z Zabrza przenosimy się do Lubina. Zagłębie może trenować na sześciu różnych boiskach z nawierzchnią naturalną oraz dwóch boiskach sztucznych. Lubinianie nie mają jednak żadnej murawy hybrydowej oraz żaden dostępny dla nich plac gry nie jest podgrzewany.
Wszystkie boiska jednak należą w pełni do klubu, który ma ten komfort, że nie musi dzielić się obiektami z innymi podmiotami. W skład bazy treningowej wchodzi wspomnianych osiem boisk treningowych AP KGHM Zagłębie. Dodatkowo, w najbliższej przyszłości na terenie Stadionu Górniczego powstanie również hala.
O swojej infrastrukturze zgodził się nam opowiedzieć również klub, który do końca walczył o byt w PKO Ekstraklasie, czyli Śląsk Wrocław. Klub ze stolicy Dolnego Śląska ma na własność dwa naturalne boiska (jedno z nich jest wyposażone w system podgrzewania). Dwie sztuczne murawy Śląsk natomiast wynajmuje. „Wojskowi” dzielą się nimi z innymi klubami według ustalonego harmonogramu. Wrocławianie wynajmują boiska ze sztuczną nawierzchnią nie tylko na potrzeby pierwszej drużyny, ale także zespołu kobiecego, oraz ekip Akademii Śląska Wrocław.
Klub nie jest właścicielem bazy treningowej. Śląsk korzysta przede wszystkim ze stadionu przy ul. Oporowskiej, w skład którego – mówiąc stricte o miejscach do treningu – wchodzą dwie płyty oraz siłownia.
Jednym ze spadkowiczów jest zespół Miedzi Legnica. Tutaj warunki do treningu są bardziej zbliżone do tego, czym obecnie dysponuje Widzew Łódź.
Miedź może trenować na jednym pełnowymiarowym, naturalnym boisku lub takim z nawierzchnią sztuczną. Wyposażona w system podgrzewana jest tylko płyta główna stadionu, na którym swoje spotkania rozgrywa Miedź.
Boiska ze sztuczną trawą klub musi dzielić z innymi legnickimi klubami. Zespoły Akademii Piłkarskiej Miedzi Legnica trenują na sztucznym boisku w Parku Miejskim (przy Stadionie Miejskim im. Orła Białego w Legnicy), boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Zespole Szkół Budowlanych w Legnicy oraz kompleksie boisk treningowych Akademii Piłkarskiej Miedzi przy ul. Świerkowej w Legnicy. W skład kompleksu wchodzą dwa pełnowymiarowe, trawiaste boiska oraz place treningowe. Jest to obiekt klubowy. Trzecią część bazy stanowi zaplecze I drużyny: osobna strefa relaksu, sale rozgrzewkowe, siłownia, szatnie, kantyna – zlokalizowane w konstrukcji trybuny głównej.
Drużyna z Radomia natomiast trenuje na dwóch pełnowymiarowych, naturalnych boiskach. Oprócz tego ma do dyspozycji jeden plac z nawierzchnią sztuczną. Radomiak nie posiada żadnego boiska hybrydowego lub takiego, które byłoby wyposażone w system podgrzewania.
Dużym plusem jest to, że pierwsza drużyna nie musi dzielić się boiskami z innymi podmiotami. Na sztucznym boisku trenuje jedynie drużyna z Akademii Radomiaka.
Jeszcze w tym roku Radomiak przeniesie się do budowanego aktualnie Centrum Sportowo-Szkoleniowego, gdzie będą boiska naturalne, sztuczne, podgrzewane, a także takie przykryte balonem.
Wiemy, jak to wygląda aktualnie w Widzewie i u jego ligowych przeciwników, a jak sytuacja ma się u rywali zza miedzy, którzy wygrali Fortuna 1 Ligę i zobaczymy ich w przyszłym sezonie PKO Ekstraklasy.
Pierwsza drużyna ŁKS-u zdecydowaną większość treningów odbywa na bocznym boisku przy al. Unii 2, które posiada hybrydową nawierzchnię.
Ponadto, bezpośrednio przed meczami domowymi, zespół odbywa jeden trening na głównej płycie boiska. W szczególnych przypadkach drużyna korzysta jeszcze z boisk ośrodka przy ul. Krańcowej/Minerskiej, gdzie na co dzień ćwiczą zawodnicy Akademii ŁKS. Tam znajdują się cztery płyty: dwie z nawierzchnią sztuczną, jedna naturalna i jedna murawa hybrydowa. Ponadto, przy ul. Krańcowej/Minerskiej znajduje się też specjalny plac do szkolenia bramkarzy.
Dodatkowo, z myślą o wymogach licencyjnych, na okres zimowy Łódzki Klub Sportowy podpisał list intencyjny z jednym z ośrodków z naszego województwa na korzystanie z podgrzewanego boiska treningowego.
Co do zasady, ze wspomnianego wyżej boiska hybrydowego korzystają jedynie zawodnicy pierwszej drużyny ŁKS-u. Oczywiście zdarzają się też sytuacje – np. przy okazji spotkań międzypaństwowych, które odbywają się na Stadionie Króla – gdy ćwiczą tam inne zespoły. Natomiast w przypadku boisk wchodzących w skład ośrodka treningowego Akademii ŁKS przy ul. Krańcowej/Minerskiej – korzystają z nich także inne podmioty, a wszystko odbywa się według harmonogramu ustalanego odpowiednio wcześniej z przedstawicielami MOSiR-u.
Na ten moment dwukrotny mistrz Polski nie dysponuje własną bazą treningową – nie licząc jednego niepełnowymiarowego boiska ze sztuczną murawą, które w sezonie zimowym przykrywane jest balonem.
CZYTAJ TAKŻE: Kiedy powstaną boiska treningowe dla Widzewa?
1 Comment
Podsumujmy.
Widzew:
Naturalne boisko, od końca kwietnia.
hybrydowe na Łodziance, które nie jest jednak w najlepszym stanie po zimie.
Sztuczne niewymiarowe
Sztuczne wynajmowane w Wiśniowej Górze
Łks:
naturalna na Minerskiej
hybryda al. Unii 2,
hybryda na Minerskiej
dwa boiska ze sztuczną nawierzchnią na Minerskiej
Dodatkowo, wynajmowany jeden z ośrodków z naszego województwa
Coś trzeba dodawać?