Piłkarze Janusza Niedźwiedzia wygrali 69. derby Łodzi. Bohaterem czterokrotnego mistrza Polski został hiszpański napastnik Jordi Sánchez.
Pierwsze kilkanaście minut toczyło się pod dyktando ŁKS-u. Gracze z Al. Unii. Już w pierwszych minutach znakomitą sytuacje miał Tejan. Napastnik ŁKS-u świetnie odnalazł się w polu karnym Widzewa i huknął z bliskiej odległości ale uderzył w dobrze ustawionego Henricha Ravasa. W pierwszych dwóch kwadransach jeszcze dwukrotnie zagotowało się w szesnastce gospodarzy, ale za każdym razem udało im się wyjść z sytuacji obronną ręką.
Wraz z upływem minut to Widzew zyskiwał większą kontrolę nad spotkaniem. W 32. minucie przed znakomitą szansą stanął Filip Przybułek, ale jego uderzenie z bliskiej odległości zostało w ostatniej chwili zablokowane i wybite na rzut rożny. Cztery minuty później atomowe uderzenie z dystansu oddał Bartłomiej Pawłowski, ale dobrze między słupkami ŁKS-u interweniował młody Aleksander Bobek.
W 45. minucie coraz lepszą grę golem udokumentował Widzew. Bartłomiej Pawłowski znakomicie napędził akcję środkiem boiska i zgrał na prawą stronę do Jordiego Sáncheza, a Hiszpan bez przyjęcia znakomicie strzelił i umieścił piłkę w siatce. Chwilę później Sánchez mógł mieć dublet, ale jego drugiego gola anulował VAR. W momencie podania Sánchez był na minimalnym spalonym.
W drugiej połowie ŁKS prowadził grę i dłużej utrzymywał się przy piłce, ale bardzo mało było konkretów pod bramką Ravasa. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia czyhali na dogodne okazje na kontrataki i kilka razy znaleźli ku temu sposobność. Tak było chociażby w 87. minucie, kiedy Marciniak blokował Hanouska, lub w doliczonym czasie gry Aleksander Bobek zatrzymywał próbę Bartłomieja Pawłowskiego
ŁKS szukał szansy często długimi podaniami. W 11 minucie doliczonego czasu gry po takiej właśnie piłce na czystą pozycje wychodził Stipe Jurić, ale Luis da Silva z premedytacją zatrzymywał napastnika ŁKS-u. Otrzymał za to czerwony kartonik od Tomasza Kwiatkowskiego. Więcej goli już nie oglądaliśmy. 69. derby po golu Jordiego Sáncheza wygrał Widzew Łódź!
Widzew Łódź 1:0 ŁKS Łódź
1:0 – Jordi Sánchez 45’
Widzew: Ravas – Stępiński, Szota, da Silva, Nunes (Milos 90+6′), Terpiłowski, Przybułek (Kun 66’), Hanousek, Álvarez (Żyro 90+6′), Pawłowski (Ciganiks 90+6′), Sánchez
ŁKS: Bobek – Dankowski, Monsalve (Marciniak 72’), Flis, Głowacki (Janczukowicz 90+6′), Pirulo (Letniowski 68’), Mokrzycki, Louveau, Lorenc (Hoti 46’), Śliwa (Jurić 68’), Tejan
CZYTAJ TAKŻE: Były napastnik Widzewa chce zwolnienia trenera