Kiedy wychowanek ŁKS-u zadebiutuje w lidze amerykańskiej?
Jan Sobociński od roku jest zawodnikiem amerykańskiego Charlotte. Za ocean wyjechał dopiero w styczniu 2022, bo Amerykanie, u których sezon startuje wraz z początkiem roku, zdecydowali, że na rundę jesienną wypożyczą obrońcę do ŁKS-u.
Sobociński, według portalu sportrac.com zarabia prawie 150 tysięcy dolarów. Ogromne pieniądze jak na polskie warunki, ale kluby w MLS potrafią zapłacić o wiele więcej. W lidze obowiązuje tzw. “salary cap”. Oznacza to, że zespoły nie mogą przekroczyć pewnego limitu płacowego, inaczej narażają się na kary. Wyjątek stanowią “designated players”. To zawodnicy, którzy nie wliczają się do ograniczeń. W każdej drużynie, może być ich maksymalnie trzech. Charlotte, do tej pory zakontraktowało tylko dwóch “designated playerów”. Pierwszy, to Karol Świderski, reprezentant Polski i były piłkarz Jagiellonii Białystok. Do polskiej kolonii, niedawno dołączył Kamil Jóźwiak. Wychowanek Lecha, po nieudanej przygodzie w Derby County, będzie próbował odbudować się w Charlotte. On również ma gwiazdorski kontrakt.
Wbrew powszechnej opinii, liga amerykańska oferuje młodym piłkarzom świetne warunki do rozwoju. Przemysław Frankowski, po dwóch sezonach w Chicago Fire, zapracował na transfer do francuskiego RC Lens. To małe objawienie Ligue 1, po którym nikt nie spodziewał się, że powalczy o europejskie puchary. Sam Frankowski, ma już na swoim koncie cztery bramki i cztery asysty. Obok Seko Fofany i Jonathana Claussa jest uznawany za jednego z najlepszych zawodników Lens.
W Charlotte, sekcja piłki nożnej spotkała się z niespodziewanie dobrym odbiorem. Na pierwszym spotkaniu piłkarzy z Karoliny Północnej pojawiło się aż 74479. kibiców. To historyczny rekord ligi i druga największa impreza sportowa w 2022 roku na całym świecie. Więcej fanów przyciągnął tylko finał ligi futbolu amerykańskiego, Super Bowl.
Młodzieżowy reprezentant Polski musi czekać na swoją szansę. Na razie szkoleniowiec Charlotte stawia na bardziej doświadczonych zawodników. Młody ełkaesiak ma się od kogo uczyć, bo razem z nim w drużynie gra Christian Fuchs. Obrońca przez wiele lat występował w kadrze narodowej Austrii i zdobył mistrzostwo Anglii z Leicester. Dla młodego piłkarza najważniejszy jest rozwój. Upragniony debiut, na pewno przyjdzie z czasem.
fot: Charlotte FC