Widzew pokonał Miedź Legnicę 1:0 i awansował na drugie miejsce w tabeli. Kilku piłkarzy łódzkiej drużyny miało w tym bardzo duży udział. To m.in. Serafin Szota, który znakomicie spisywał się w obronie. To właśnie 23-latek wybił piłkę sprzed linii bramkowej.
„Jakim cudem najlepszego w tej chwili obrońcy wicelidera PKO Ekstraklasy nie ma wśród powołanych na mundial? Był niesamowity, znakomicie się ustawiał, przewidywał, co wydarzy się za chwilę, dzięki czemu m.in. wybił piłkę z linii bramkowej. Piłkarsko może i są od niego lepsi, ale on przewyższa wielu graczy inteligencją. I ta ambicja, walka” – pisaliśmy w ocenach pomeczowych i daliśmy Szocie notę 5+.
Gola na wagę trzech punktów strzelił za to pięknym strzałem Bartłomiej Pawłowski. I właśnie to ta dwójka trafiła do jedenastki kolejki PKO Ekstraklasy.