Reprezentacja Polski od zwycięstwa rozpoczęła drugi turniej Ligi Narodów. Tym razem biało-czerwone mierzyły się z Holenderkami, a do zwycięstwa potrzebowały aż pięciu setów. Na parkiecie pojawiły się trzy zawodniczki PGE Grot Budowlanych Łódź, ale nie odegrały one wiodących ról w tym meczu.
Reprezentacja Polski kobiet rozpoczęła drugi turniej w tegorocznej edycji Ligi Narodów. W pierwszym, rozgrywanym w Chinach, Polki wygrały z Tajlandią, gospodyniami i Belgią. Musiały jednak uznać też wyższość Turcji po tie-breaku. Kolejna odsłona Ligi Narodów rozgrywana jest w Belgradzie, a drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego rozpoczęła od rywalizacji z Holandią.
Był to bardzo dziwny mecz, w którym Polki raz grały świetnie, a raz źle. Ostatecznie po pięciosetowym boju nasze siatkarki pokonały Holenderki i rozpoczęły turniej od zwycięstwa. Na boisku pojawiły się trzy siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź, ale nie odegrały znaczącej roli. Swoje szanse dostały Alicja Grabka, Paulina Damaske i Justyna Łysiak, które występowały z orzełkiem na koszulce także w Pekinie. Przeciwko Holandii najwięcej z gry miała Paulina Damaske, ale nie udało jej się zdobyć żadnego punktu. Z czterech ataków, które wykonała, nie skończyła żadnego.
Kolejny mecz Poli rozegrają przeciwko Stanom Zjednoczonym już w czwartek, 19 czerwca.
Polska – Holandia 3:2 (17:25, 25:23, 17:25, 25:12, 15:10)
Polska: Korneluk, Czyrniańska, Smarzek, Piasecka, Centka-Tietianiec, Wenerska – Szczygłowska; Stysiak, Łukasik, Grabka, Łysiak, Damaske, Gryka
Holandia: van Aalen, Stuut, Kok, Daalderop, Gerritsen, Dambrink – Reesink; Van De Vosse, Konijnenberg, Jasper
CZYTAJ TAKŻE: Reprezentantka Rumunii nową siatkarką PGE Grot Budowlanych Łódź