Fran Alvarez przebojem wdarł się do pierwszego składu Widzewa, zdobywając piękną bramkę w meczu z Puszczą. Później było już gorzej, a ostatnie tygodnie, zamiast na boisku, Alvarez spędził w gabinetach lekarskich. Kiedy Hiszpan wróci do składu i czy zdobędzie serca kibiców Widzewa?
Bartosz Jankowski: Na początku naszej rozmowy zdradź proszę powody, dla których zdecydowałeś się dołączyć do Widzewa. Czy opinia Jordiego Sancheza na temat Widzewa była kluczowa?
Fran Alvarez (piłkarz Widzewa): Zdecydowanie tak. Opinia Jordiego była dla mnie bardzo ważna. Znamy się bardzo dobrze, bo przecież graliśmy razem w Albacete, więc Jordi wie, czego oczekuję od klubu i jednocześnie, co mogę zaoferować drużynie. To, jak przedstawił Widzew i całą ligę sprawiło, że postanowiłem dołączyć do łódzkiego klubu.
Skoro już mowa o Jordim… Czy w Albacete również był taki wybuchowy?
Tak, zawsze taki był, ale muszę przyznać, że przez rok w Widzewie nieco się zmienił, dojrzał. Oprócz emocji, widzę w nim dużo pewności siebie. To w naszym zawodzie niezwykle istotne.
Ile ofert odrzuciłeś, by dołączyć do Widzewa?
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.