Młody piłkarz ŁKS-u przyznał, że debiut biało-czerwono-białych barwach był dla niego wyjątkowym przeżyciem. – Największe wrażenie zrobił na mnie stadion: pierwszy raz miałem okazję zagrać przy tylu kibicach, to był dla mnie wielki szok i spełnienie marzeń. Było bardzo głośno, pamiętam, że po wejściu tutaj miałem ciarki. Starałem się jednak wyciszyć i skupić na tym, żeby jak najlepiej zagrać – powiedział.
Glapka podkreśla, że jest elastycznym zawodnikiem i nie ma problemów z przystosowaniem się do gry w różnych sektorach boiska. – Nie ma znaczenia, czy gram na skrzydle, czy na środku pomocy: radzę sobie na różnych pozycjach i nie mam problemów z taktyką. Moimi największymi zaletami są gra obiema nogami, pewność siebie, strzały, wejścia w drybling, a także dokładne dośrodkowania. Jestem typem piłkarza, który lubi asystować: nie jestem pazerny tylko na własne bramki, chcę pomagać kolegom – podkreślił.
Młody ełkaesiak deklaruje, że będzie cierpliwie pracował na zaufanie Kazimierza Moskala. – Jestem nauczony tego, żeby nie jeść na raz wielką łyżką, tylko na spokojnie mniejszą. Jestem dumny z tego, w jakim miejscu się znajduję. Będę ciężko pracował i cierpliwie czekał na swoją szansę, a gdy ona nadejdzie będę się chciał pokazać z jak najlepszej strony – zakończył.