Odwrócili losy meczu i wygrali przed własną publicznością! Co za zwycięstwo PGE GiEK Skry Bełchatów!
PGE Skra Bełchatów pokonała Cuprum Lubin. Dziewięciokrotni mistrzowie Polski przegrywali 0:2, ale zdołali odwrócić losy spotkania. MVP spotkania został Dawid Konarski.
W pierwszych dwóch partiach lepsi byli gospodarze. Chociaż w obu setach brakowało niewiele, Cuprum wykorzystywało błędy gospodarzy. W pierwszej partii akcję na 25:23 skończył Jake Hanes. Amerykanin pomylił się przy pierwszym setbolu, ale przy drugim doskonałym technicznym atakiem zakończył partię.
– Na początku nie wyglądało to dobrze. Byliśmy nerwowi, źle przyjmowaliśmy. Później wróciliśmy do naszej gry. Mogliśmy wygrać 3:0. Cieszymy się, że wygraliśmy mimo problemów. Nikomu nie oddamy łatwo punktów – powiedział Dawid Konarski, atakujący Skry.
W drugiej partii Skra przegrała na przewagi, chociaż pierwsza miała piłkę setową. Po błędzie gości Skra miała piłkę setową. Nie wykorzystała jej, a po bloku na Dawidzie Konraskim, a w grze na przewagi lepsi okazali się lubinianie. Po bloku na Dawidzie Konarskim, prowadzili 2:0.
I wtedy obudził się zespół z Bełchatowa. W czwartej partii po asie Mateusza Poręby prowadził 21:11. Dziewięciokrotni mistrzowie Polski doprowadzili do tie-breaka, którego pewnie wygrali (15:10).
-Najlepiej zagraliśmy w czwartym secie. rozluźniliśmy się i zaczęliśmy dobrze grać systemem blok obrona. To pięć setów może podziałać na nas pozytywnie, bo nie mamy dużo czasu na treningi, a dzięki długim meczom zgrywamy się ze sobą- powiedział Konrarski.
– Potrzebujemy czasu by wejść w mecz. Mieliśmy szczęście, że obudziliśmy się w ostatniej chwili. Jestem z nas dumny, że się nie poddaliśmy. Cieszę się, że mimo słabego początku sprawiliśmy trochę radości naszym kibicom. Czas będzie działał na naszą korzyść z każdym spotkaniem będzie lepiej – dodał Andrea Gardini, trener Skry.
PGE Skra Bełchatów – Cuprum Lubin 3:2
(23:25, 25:27, 29:27, 25:16, 15:10)
PGE Skra Bełchatów: Łomacz, Aciobăniței , Poręba, Konarski, Lemański, Lipiński , Diez (libero), oraz Nowak (2), Rybicki, Marek, Derouillon