Po awansie do PKO Ekstraklasy w Widzewie trzeba było podjąć pewne, czasem trudne, decyzje kadrowe. Pożegnano między innymi kapitanów: Daniela Tanżynę i Mateusza Michalskiego. Pierwszy z nich będzie ponownie występował na zapleczu ekstraklasy, bo podpisał kontrakt z GKS-em Katowice. Drugi natomiast dołączył do II-ligowej Polonii Warszawa.
Dwóch kolejnych niechcianych piłkarzy przy al. Piłsudskiego 138, czyli Przemysław Kita i Tomasz Dejewski, także będą w nowym sezonie występować w II lidze w barwach Raduni Stężyca. Z kolei Patryk Mucha związał się umową z Chrobrym Głogów.
Z pięciu zawodników, z którymi rozstano się w pierwszej kolejności, wszyscy znaleźli już nowe kluby, ale żaden z nich nie będzie występował w ekstraklasie.
CZYTAJ TAKŻE >>> WYWIAD ŁS. Jakub Wrąbel: Nie mogę się doczekać treningów z Ravasem
Inaczej sytuacja wygląda z dwoma kolejnymi piłkarzami, czyli z Krystianem Nowakiem i Danim Villanuevą.
W przypadku Hiszpana klub skorzystał z klauzuli umożliwiającej rozwiązanie umowy po zakończeniu minionego sezonu.
Wychowanek akademii Villarreal CF w barwach łódzkiej drużyny zaliczył 12 występów ligowych, w których strzelił 2 gole – w jesiennym meczu z Zagłębiem Sosnowiec oraz wiosną w spotkaniu z Puszczą Niepołomice. Obecnie 24-latek pozostaje bez klubu, ale raczej małe szanse, by pozostał w Polsce, a w szczególności w I lidze lub ekstraklasie.
Wciąż nieznana jest także przyszłość Krystiana Nowaka. 28-letni obrońca najprawdopodobniej także nie zagrzeje miejsca w PKO Ekstraklasie. Jak wynika z informacji Tomasza Włodarczyka, Nowak ma trafić do Górnika Łęczna, czyli spadkowicza z ekstraklasy, który w najbliższym sezonie będzie występował w Fortuna 1 Lidze.
CZYTAJ TAKŻE >>> Nie tylko Raków. Bilety na mecze z Widzewem będą droższe też na innych stadionach