Marcin Kaczmarek, były trener Widzewa Łódź (fot. Bartosz Jankowski)
Reklama
Piłkarze Widzewa przegrali kolejny mecz. Tym razem okazali się słabsi od Pogoni Siedlce. Wiele wskazuje na to, że był to ostatni mecz trenera Kaczmarka w roli szkoleniowca Widzewa.
Reklama
Widzewiacy zawiedli po raz kolejny, chociaż zapewne zdawali sobie sprawę, że grają o posadę swojego trenera. Łodzianie stracili także fotel lidera, co stawia ich w jeszcze gorszym świetle.
Marcin Kaczmarek nie chciał za dużo powiedzieć na gorąco po porażce.
Reklama
– Ostatni okres jest dla mnie bardzo rozczarowujący i czuję z tego powodu ogromny zawód. Trudno powiedzieć coś mądrego po kolejnym meczu, w którym tracimy punkty. Chciałbym zebrać myśli i na spokojnie zastanowić się nad tym, jak to ma dalej funkcjonować – krótko skomentował szkoleniowiec Widzewa.
Problem w tym, że czasu na zebranie myśli trener Kaczmarek nie ma za dużo. Coraz głośniej mówi się o zastąpieniu Marcina Kaczmarka Leszkiem Ojrzyńskim.
Według medialnych doniesień pozycję trenera Kaczmarka miało obronić zwycięstwo w starciu z Pogonią.
Reklama
Wobec porażki w tak słabym stylu, jaki Widzew zaprezentował w Siedlcach Marcinowi Kaczmarkowi mogą skończyć się argumenty na swoją obronę.