ŁKS chce zbalansować kadrę, tak żeby przez dwa lata wyjść z problemów finansowych i przygotować się do gry w ekstraklasie. Tomasz Salski, szef łódzkiego klubu podczas audycji z kibicami opowiedział o planach transferowych łodzian. – Pojawiają się zapytania o Pirulo, ale to już trzecie okno transferowe, w którym kluby pytają o niego. Nie mieliśmy oficjalnej propozycji i w tym momencie nie zakładam, że odejdzie z ŁKS-u, ale musimy mieć przygotowany plan B na wszelki wypadek – wyjaśnił właściciel ŁKS-u.
Z al. Unii jako pierwsi pożegnają się Maciej Wolski i Adrian Klimczak, ale to może nie być koniec transferów z klubu. – Najbliżej odejścia jest Maciej Wolski. Wysłaliśmy oficjalną propozycję umowy transferowej do Stali Mielec, czekamy na uwagi drugiej strony. Jeżeli wszystko się uda, zawodnik niebawem przejdzie testy medyczne w nowym klubie. Blisko transferu jest również Adrian Klimczak – zdradził Salski.
Czytaj również: Janusz Dziedzic: “Chcę budować fundament pod coś większego”
Kibice pytali czy gdyby po, któregoś z zawodników ŁKS-u zgłosił się Widzew, dwukrotni mistrzowie Polski byliby skłonni sprzedać piłkarza. – Kiedy tylko pojawiła się propozycja transferowa Stali Mielec za Wolskiego pierwsze co zrobiłem, to skontaktowałem się z zawodnikiem. Wyraził chęć, więc mogliśmy działać. Nie wykluczam transferów z ŁKS-u do Widzewa, ale żeby to się stało muszą zostać spełnione dwa warunki. Oferta beniaminka ekstraklasy musi być dla nas korzystna i chętny musi być sam zawodnik. W przypadku Pirulo, szefowie Widzewa robili tylko podchody medialne, ale nigdy nie złożyli żadnej propozycji – powiedział właściciel klubu z al. Unii.
Czytaj również: Inwestorzy zainteresowani ŁKS-em.
Będą również wzmocnienia. – W przyszłym tygodniu, prawdopodobnie we wtorek ogłosimy pierwszy transfer. To zawodnik wszechstronny, który może grać na wielu pozycjach – zapowiedział Salski. Kibice spekulują, że do ŁKS-u dołączy Bartosz Biel, któremu skończył się kontrakt z GKS-em Tychy. Właściciel łódzkiego klubu nie chciał zdradzać czy skrzydłowy zagra w Łodzi, ale wiele wskazuje na to, że tak.
Priorytetem w letnim oknie transferowy dla ŁKS-u będą pomocnicy. – Szukamy wzmocnień do środka pola. Na pozycje 6, 8 i 10. W tym momencie nie wiemy, czy któryś z zawodników występujących na tych pozycjach nie odejdzie latem z ŁKS-u. Oprócz tego, jak wszyscy w Polsce szukamy dobrej “dziewiątki”, napastnika, który zapewni nam bramki – zapowiedział Salski.