Po ostatnich marnych latach, w tym sezonie ŁKS do reprezentacji dostarczył aż trzech zawodników. Na seniorskie zgrupowanie drużyny narodowej Litwy pojechał Artemijus Tytuskinas. Młodzieżowi reprezentanci Polski – Mateusz Kowalczyk i Kelechukwu odegrali ważną rolę w drużynach do lat 19 i do lat 20. Niestety obaj przypłacili to zdrowiem. Kowalczyk nadal dochodzi do siebie po przepuklinie, a Kelechukwu chociaż pojawia się już na ławce rezerwowych to w zespole odgrywa marginalną rolę.
Czytaj także: Piłkarza ŁKS-u czeka operacja.
Okazuje się, że kolejny piłkarz ŁKS-u niebawem będzie mógł liczyć na powołanie. W meczu z Arką Gdynia, skauci PZPN-u przyglądali się Aleksandrowi Bobkowi. Prawdopodobnie dołączy do Kowalczyka w reprezentacji Polski U19. Młodzieżowiec obronił rzut karny, który praktycznie odwrócił losy meczu, był momentem przełomowym, po którym łodzianie strzelili trzy gole. Bobek odkąd pojawił się w łódzkiej bramce spisuje się świetnie. Praktycznie w każdym spotkaniu daje od siebie coś “ekstra” broniąc trudny strzał, czy dobrze wznawiając grę.
Czytaj także: Oceny piłkarzy ŁKS-u,
– Ja też jestem po to, żeby wprowadzić zawodników na wyższy poziom. Życzę każdemu żeby robił jak największą karierę. Taki młody chłopak śmiało może marzyć o tym, żeby być najlepszym piłkarzem na świecie – mówił po meczu Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.
To nie będzie pierwsze powołanie Bobka. Bramkarz, jako szesnastolatek pojechał na zgrupowanie PZPN Talent Pro.