Prawie trzy godziny potrwał dziś mecz między ŁKS Commercecon Łódź a Developresem Sky Rzeszów. W tie-breaku lepsze były łodzianki.
Reklama
Po obu drużynach widać było zmęczenie niedawnymi występami w Lidze Mistrzyń. Proste błędy popełniała Katarzyna Zaroślińska-Król, a po drugiej stronie siatki słabiej niż zwykle grała Jelena Blagojević. W początkowej fazie spotkania Klaudia Alagierska, też nie była w stanie pokazać pełni swoich umiejętności.
Jak zwykle dobry mecz rozegrały skrzydłowe ŁKS.
Aleksandra Wójcik i Katarina Lazović, kolejny raz potwierdzają, że w tym roku są najsilniejszym punktem zespołu. Polka mimo, że w trakcie spotkania doznała urazu nosa, zastępowała nieskuteczną Zaroślińską-Król. Liderką była jednak Katarina Lazović.
Reklama
Wróciła też do gry Krystyna Strasz i pokazała to, do czego kibice ŁKS zdążyli się przyzwyczaić. Doskonałe odbiory i świetną obronę. Szkoda, że na innych pozycjach ŁKS nie ma tak klasowych zmienniczek jak wśród libero.