ŁKS od początku trwających rozgrywek dostarcza kolejnych argumentów obrońcom tezy o przepaści w poziomie gry między PKO Ekstraklasą a Fortuna 1 Ligą. Rzut oka na ligowe tabele z kampanii 2019/2020 i 2020/2021 pozwala na sformułowanie kilku znaczących spostrzeżeń w tej kwestii.
15 – to liczba powtarzana od wczoraj przy al. Unii niemalże z namaszczeniem. Ełkaesiacy rozpoczęli rozgrywki Fortuna 1 Ligi z wyjątkowym impetem, pokonując wszystkich dotychczasowych pięciu rywali, inkasując 15 punktów w ligowej tabeli i pracując na robiący wrażenie bilans bramkowy 15-2. Aby zobaczyć to imponujące osiągniecie w szerszym kontekście, przypomnijmy, ile czasu zajęło ełkaesiakom zdobycie piętnastu punktów w kampanii 2019/2020.
Piętnaste oczko w ligowej tabeli ełkaesiacy zapisali sobie dokładnie 15 lutego 2020 roku, po bezbramkowym remisie z Wisłą Płock przy al. Unii. Mecz został rozegrany w ramach 22. (!) kolejki Ekstraklasy, dokładnie na cztery serie gier przed zawieszeniem rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa.
Co więcej, zaledwie za dwa tygodnie ełkaesiacy będą mogli wyrównać swój punktowy bilans z rozgrywek 2019/2020. Jeśli uda im się pokonać GKS Bełchatów, Resovię i Arkę Gdynia, po ośmiu kolejkach Fortuna 1 Ligi będą mieli na swoim koncie tyle samo punktów, co kilka miesięcy wcześniej po 37 meczach PKO Ekstraklasy.
A bilans bramkowy? W meczach z Odrą, Stomilem, Widzewem, Zagłębiem Sosnowiec i Sandecją piłkarze z al. Unii strzelili łącznie 15 goli. To dokładnie tyle samo, co w 13 meczach poprzedniego sezonu. Piętnastego gola dla ŁKS-u w ubiegłorocznych rozgrywkach strzelił Guima. Bramka padła 26 października 2019, w 25. minucie rozgrywanego przy al. Unii meczu z Rakowem Częstochowa.
Ełkaesiakom zajmie jeszcze zapewne trochę czasu strzelenie w Fortuna 1 Lidze tylu bramek, co w 37 kolejkach poprzedniego sezonu. Do ubiegłorocznego wyniku brakuje im wciąż 18 bramek.
Stan posiadania po 5 kolejkach sezonu?
2020: 15 punktów, bilans: 15-2
2019: 4 punkty, bilans: 3-8
Oby (nie tylko statystycznych) analogii pomiędzy tegorocznymi i ubiegłorocznymi rozgrywkami aż do końca sezonu było w ŁKS-ie tak niewiele, jak do tej pory.
Fot. ŁKS Łódź/Cyfrasport