W drugim sparingu rozgrywanym podczas zgrupowania w Side ŁKS zremisował 0:0 z Worskłą Połtawa. – To był bardzo trudny mecz. Graliśmy z naprawdę wymagającym rywalem, który przez całe 90 minut utrzymywał wysoką intensywność gry – podkreślił trener ŁKS-u, Kazimierz Moskal.
– To był bardzo trudny mecz. Graliśmy z naprawdę wymagającym rywalem, który przez całe 90 minut podchodził do pressingu i utrzymywał wysoką intensywność gry. W pierwszej połowie Ukraińcy mieli inicjatywę i byli groźniejsi pod naszą bramką. Po przerwie to my prezentowaliśmy się moim zdaniem lepiej od rywali. Mieliśmy swoje sytuacje, ale niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać – powiedział Kazimierz Moskal przed kamerami ŁKS TV.
W podobnym tonie wypowiadał się Władysław Ochronczuk, który w sobotnim sparingu miał okazję zagrać przeciwko swoim rodakom. – To był dobry mecz, mamy sporo materiału do analizy. Były momenty z naszą przewagą, jak i takie, w których lepiej prezentowali się rywale. Moim zdaniem w perspektywie całego spotkania to my mieliśmy więcej groźnych sytuacji i gdybyśmy potrafili je lepiej wykorzystywać, moglibyśmy wygrać ten mecz. Musimy pamiętać, że Worskła to nie jest słaby przeciwnik – co roku walczą o jak najwyższe miejsce w lidze, a w poprzednim sezonie grali w eliminacjach Ligi Konferencji – podkreślił ukraiński pomocnik ŁKS-u.
Trener Moskal nakreślił też plany na kolejne dni zgrupowania. – Do końca obozu został nam tydzień. Jutro piłkarze będą mogli zregenerować siły. W poniedziałek mamy w planach jeden trening. We wtorek czeka nas dodatkowy sparing z młodzieżową reprezentacją Tadżykistanu. Na środę planujemy dwa treningi, a na czwartek – ostatnie zajęcia na zgrupowaniu. W piątek zamkniemy nasz pobyt w Turcji sparingiem z Rumunami – stwierdził szkoleniowiec łodzian.