Nowy trener ŁKS-u zrobił to jako pierwszy. Fani, mimo porażki są pod wrażeniem Matysiaka
ŁKS przegrał z Pogonią Szczecin 2:4. Łódzka defensywna miała trochę pecha, ale spisywała się słabo. Nie ma przypadku w tym, że wszystkie bramki padły po indywidualnych błędach obrońców.
Za to ełkaesiacy próbowali grać odważnie. Dawno nie było takiego meczu, w którym beniaminek próbował atakować do końca, mimo że z góry skazany był na porażkę.
– Musimy ryzykować. Nie wychodzi nam nic. Teraz chcemy pokazać, że jesteśmy odważni. W meczu z Pogonią będziemy jeszcze walczyli o trzy punkty – odgrażał się w przerwie Marcin Flis.
I rzeczywiście, po przerwie goście strzelili dwa gole. Ale to nie wystarczyło. Za to Marcin Matysiak, nowy trener ŁKS-u zyskał uznanie w oczach fanów.
Czytaj także: Szalony mecz ŁKS-u.
Przede wszystkim za to, że przywrócił im radość z oglądania ukochanej drużyny. W drugiej połowie, gdy ŁKS wyrównał na 1:1, tliła się nadzieja, że nareszcie zdobędzie jakieś punkty. Łodzianie nareszcie nie kalkulowali. Chociaż mecz się kończył i pewne było, że Pogoń będzie cieszyła się z trzech punktów, goście do końca próbowali zostawić po sobie dobre wrażenie.
– W sytuacji w jakiej się znajdujemy kluczowe będzie wyzwolenie radości z gry i to jest rzecz, którą chcemy zrobić na początku. Celu podstawowego nie otrzymałem. Wiem, że to dla mnie duże wyróżnienie, ale i takie, które łączy się z ogromnym obowiązkiem, bo ŁKS to zasłużony klub – zapowiadał nowy trener ŁKS-u. I chyba mu się udało…
Matysiak zaimponował fanom po meczu. Jako pierwszy trener w tym sezonie podszedł do sektora gości. Podziękował za doping kibicom ŁKS-u, którzy w piątek licznie udali się w daleką podróż do Szczecina. Chociaż łodzianie spadają z ekstraklasy, dzięki charyzmie nowego trenera mogą to zrobić bezboleśnie. Teraz wszystko w nogach jego piłkarzy.
3 Comments
człeku co ty prdl??? którym kibicom? jaki bezbolesny spadek?? Jaka radość z oglądania kolejnej porażki??? Co ty bierzesz?? Co na to twój lekarz???😱🤣😂🤣😱
A ja jestem pod wrażeniem. Widzew spuścił klubik pana Kijewskiego do niższej ligi, a on i tak potrafi pisać pozytywnie o klubie – dzbanie roku, który od lat nie wygrał derbów, jego miejscem jest pierwsza liga, a nazywa się “reprezentacją”.
“Reprezentacja” won z Łodzi.
co ten filipek musi mieć w głowie zamiast mózgu?