W rozegranym w Bełchatowie sparingu PGE Skra przegrała z Berlin Recyckling Volleys, mistrzem Niemiec.
Do drużyny PGE Skry dołączyła już większość kadrowiczów, jednak w spotkaniu z Berlin RV jeszcze nie zagrali. Gospodarzy po raz pierwszy prowadził już Slobodan Kovac. Serbski szkoleniowiec powinien być zadowolony, bo jego podopieczni, choć w mocno eksperymentalnym składzie, przeciwstawili się silnemu przeciwnikowi.
PGE Skra prowadziła 2:1 i była bliska zwycięstwa. Mistrz Niemiec, który miał w składzie m.in. Siergieja Grankina i Benjamina Patcha, zdołał wyrównać i rozstrzygnąć na swoją korzyść tie-breaka. W bełchatowskiej drużynie bardzo dobrze zagrali Dick Kooy (23 punkty i 57 proc. skuteczności w ataku) i Damian Schulz (18 pkt.), a na środku nie do zatrzymania by Karol Kłos.
W sobotę i niedzielę PGE Skra wystąpi w turnieju Giganci Siatkówki, który rozegrany zostanie w Jelczu-Laskowicach. Pierwszego dnia zmierzy się z Fenerbahce Stambuł, a drugiego z Galatasray Stambuł. Mecze rozpoczną się o godz. 20:30 i będą transmitowane przez Polsat Sport. W zespole z Bełchatowa zabraknie jednak Grzegorza Łomacza, Mateusza Bieńka, Aleksandara Atanasijevicia, Milada Ebadipoura oraz odrabiającego zaległości po kontuzji Roberta Tahta.
PGE Skra Bełchatów – Berlin Recycling Volleys 2:3
Sety: 20:25, 27:25, 25:23, 23:25, 9:15
PGE Skra: Mitić, Kooy, Kłos, Schulz, Sawicki, Adamczyk, Piechocki (libero) oraz Milczarek (libero)