Jedenaście klubów nie musi się już martwić o limit młodzieżowców. W Widzewie nie załatwili jeszcze sprawy.
Wymagany limit 3000 minut wypełniły w tej kolejce Śląsk Wrocław oraz Puszcza Niepołomice. Wcześniej udało się to Górnikowi Zabrze.
Te kluby dołączyły więc do Korony Kielce, Zagłębia Lubin, Lecha Poznań, Lechii Gdańsk, Jagiellonii Białystok, Stali Mielec, Rakowa Częstochowy oraz Pogoni Szczecin.
Wśród klubów, które nie załatwiły jeszcze sprawy, jest również Widzew. Młodzieżowcy łódzkiego zespołu rozegrali dotychczas 2826 minut, więc brakuje już naprawdę niewiele, bo 174 minuty. Można więc wypełnić limit już w najbliższym meczu z Zagłębiem Lubin. To prawdopodobne tym bardziej że już z Górnikiem Zabrze trener Żeljko Sopić wystawił do gry dwóch młodzieżowców: Marcela Krajewskiego oraz Kamila Cybulskiego. Ta dwójka dodała do puli 135 minut. I to właśnie oni ugrali w tym sezonie najwięcej minut młodzieżowców. Ponad 200 minut dołożył Paweł Kwiatkowski, a mniej Nikodem Stachowicz oraz Daniel Gryzio.
W jednym meczu można uzbierać maksymalnie 270 minut. Widzewowi wystarczy 174. Jeśli nie uda się w sobotę, to zostaną jeszcze trzy mecze, więc nie ma się czego obawiać. Widzew wypełni limit w trzecim kolejnym sezonie i nie zapłaci kary. W kolejnych rozgrywkach przepisu, który budził spore kontrowersje, już nie będzie.