To był sezon przegranych. Zawiedzeni są w Krakowie, Gdyni, Szczecinie. Bardziej niż w ŁKS-ie?
Meczem barażowym Arki z Motorem Lublin zakończyły się rozgrywki piłkarskie na szczeblu centralnym. Sezon 2023/2024 przechodzi do historii. Cieszą się w Białymstoku, bo zdobyli historyczne mistrzostwo. W Lublinie i Stalowej Woli strzelają korki od szampanów, bo chociaż nie byli faworytami, wywalczyli upragniony awans. Ale dla wielu zespołów i ich kibiców to był sezon zmarnowany. Dla niektórych nawet koszmarny. Są też tacy, którzy konsekwencje swoich niepowodzeń odczują na klubowych kontach. A to nasz ranking największych przegranych w sezonie 2023/2024.
8. Raków Częstochowa
Dawid Szwarga miał być lepszym, bardziej nowoczesnym Markiem Papszunem. Skończyło się na ogromnych wydatkach na nowych piłkarzy i brakiem pucharów. Jakby tego było mało, częstochowian marzeń pozbawiła słaba Cracovia, która przed własną publicznością ograła ich 2:0. Po drodze pojawiły się problemy wychowawcze z Sonnym Kittelem, którego w Rakowie już nie ma, a także napięcia na linii Michał Świerczewski, właściciel – Szwarga, trener. Ten sezon w wykonaniu częstochowian to jedno, wielkie przyznanie się do błędu. Dlatego w następnym do Rakowa wraca Papszun.
7. Zagłębie Sosnowiec, Stomil Olsztyn, Podbeskidzie, Sandecja
W Sosnowcu miały być wielkie inwestycje celebryty znanego z tego, że z bratem prowadził program o samochodach. Skończyło się na pięciu tysiącach złotych wpłaconych do klubowej kasy i szumnych zapowiedziach, oraz dziwnym ukraińsko-białoruskim zaciągu, który zrzucił sosnowiczan z ligi.
Stomil Olsztyn rok temu bił się o pierwszą ligę, a teraz znika ze szczebla centralnego. Sandecja niby ma stadion, ale nie może na nim grać. Być może uratuje się, bo licencji nie dostanie Skra Częstochowa i Radunia Stężyca. Ale sportowo spadła, chociaż miała nazwiska z przeszłością w ekstraklasie. Ich kosztem utrzymały się między innymi rezerwy ŁKS-u, w których grają nastolatkowie.
W Podbeskidziu niby wszystko zrobili dobrze, zatrudnili kompetentnego trenera, grali młodymi piłkarzami, a i tak spadli. Przed sezonem eksperci wymieniali ich jako kandydatów do walki o awans.
To jest tylko fragment artykułu.
Zapraszamy do przeczytania całego artykułu i innych ekskluzywnych treści ma naszym portalu. W cenie porannej kawy, już od 7,5 zł miesięcznie, uzyskacie dostęp do wszystkich treści ŁS PREMIUM, i to bez reklam!
Zachęcamy do zapoznania się z pełną ofertą abonamentową i opcjami płatności widocznymi poniżej. Dla subskrybentów ŁS PREMIUM przygotowujemy dodatkowe promocje, w tym konkursy z atrakcyjnymi nagrodami, m. in. biletami na mecze Waszych ulubionych drużyn sportowych z Łodzi i regionu.
Dlaczego Łódzki Sport w wydaniu PREMIUM? Dowiedz się więcej.