W Okręgowym Pucharze Polski, trzecia drużyna ŁKS-u pokonała rezerwy Widzewa. Wielu ełkaesiaków nie ma jeszcze osiemnastu lat.
Rezerwy Widzewa, w niecałe pięć dni rozegrały dwa spotkania z trzecią drużyną ŁKS-u. Żadnego nie wygrały. W czwartej lidze, podopieczni Krzysztofa Chrobaka zdołali zremisować. W Okręgowym Pucharze Polski przegrali 2:3. Gole dla ŁKS-u zdobyło trzech nastolatków.
Spotkanie rozegrano w ośrodku przy ulicy Minerskiej. ŁKS szybko objął dwubramkowe prowadzenie. Pierwszego gola dla gospodarzy zdobył Antoni Młynarczyk. Pomocnik urodzony w 2005, w niedzielę wszedł na boisku w meczu rezerw ŁKS-u z Olimpią Elbląg. Nic dziwnego, że dostał szansę od Marcina Matysiaka, bo w trzeciej drużynie beniaminka ekstraklasy spisuje się świetnie. Drugą bramkę zdobył Kacper Popławski, który jeszcze w poprzednim sezonie występował w drużynach młodzieżowych ełkaesiackiej akademii.
Przed przerwą widzewiacy zdołali wyrównać. Najpierw rzut karny wykorzystał Daniel Mąka, a chwilę później Dawid Owczarek dośrodkował do Konrada Niedzielskiego. 29-latek, strzałem głową pokonał Jakuba Pawlaka, piętnastoletniego bramkarza ŁKS-u, który spisuje się tak dobrze, że został już zaproszony na treningi z pierwszą drużyną. Po godzinie gry, Alan Siwek zdobył gola dla gospodarzy. Ustalił wynik spotkania na 3:2. Rezerwy Widzewa odpadły z Okręgowego Pucharu Polski. Pokonała je drużyna, w której duża część zawodników nie może jeszcze kupić sobie piwa.
ŁKS III – Widzew II 3:2 (2:2)
1:0 Młynarczyk 17.
2:0 Popławski 20.
2:1 Mąka 32.
2:2 Niedzielski 34.
3:2 Siwek 62.
1 Comment
Ależ was boli ten Widzew. Nie udaje się wygrać, to trzeba szukać i szukać. W końcu rezerwom rezerw się udało. Proponuję jeszcze opisać mecze trampkarzy, na pewno znajdzie się tam wiele zwyciestw ł.k.s.