W czwartek trener Janusz Niedźwiedź i dyrektor sportowy Łukasz Stupka po raz pierwszy spotkali się w Łodzi z dziennikarzami.
Obaj opowiadali o budowie nowej drużyny, która ma grać ofensywnie i wygrywać. Najpierw obaj zaznaczyli jednak, że przyszło im pracować w wielkim klubie. – Przychodzę do wielkiego klubu, wielce zasłużonego dla historii polskiej piłki nożnej. Jestem w niezwykłych emocjach od kilku dni i nie mogę się nacieszyć z tego, że mogę być członkiem tak wielkiej rodziny piłkarskiej – powiedział Stupka.
Przyznał, że z trenerem Niedźwiedziem nie znał się wcześniej bardzo dobrze, ale w przeszłości rozmawiali ze sobą. – Pan Stamirowski zatrudniając nas w Widzewie, wiedział, że pasujemy do jego koncepcji. Od razu ruszyliśmy do pracy. Nasze wizje szybko się spotkały – stwierdził nowy dyrektor sportowy.
Stupka zapewnił, że kadra, jaka zostanie zbudowana, będzie optymalna, a drużyna gotowa do gry za pięć tygodni. Nie chciał zdradzić nazwisk piłkarzy, którzy wzmocnią zespół. – W czasie mojej pracy w Wiśle Kraków zaczęliśmy mocno penetrować niższe ligi hiszpańskie i byliśmy chyba prekursorem tego typu działań w Polsce. Okazało się to trafne, bo piłkarze z tych lig przychodzący do polskich klubów stanowią dla nich wartość dodaną. – powiedział, dodając jednak, że z kolei w Bruk Bet Termalice miał sprowadzać jak najwięcej Polaków i młodzieżowców, więc można się spodziewać, że w nowym Widzewie będzie miks piłkarzy. – Dobieramy piłkarzy pod kątem wymagań trenera i wizji prowadzenia klubu przez właściciela. Wiemy, że działamy pod presją czasu, jest niewiele tygodni na przygotowania, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli ogłosić pierwsze transfery. Widzew ma grać z pasją, walczyć do końca i prezentować ofensywny styl gry, bo tak prezentowały się drużyny prowadzone przez trenera Niedźwiedzia – powiedział Stupka.
Z kolei nowy trener Widzewa przyznał, że sztab szkoleniowy nie jest jeszcze gotowy. – Rozmawiam z dotychczasowymi członkami sztabu szkoleniowego, mamy tu dużo rozmów do odbycia i pracy do zrobienia, ale w ciągu 2-3 dni wszystko będzie jasne. Jesteśmy już po rozmowach z wyselekcjonowanymi zawodnikami, chcemy dobrać ich pod kątem naszej wspólnej filozofii gry. Widzew ma grać ofensywnie i kreatywnie, bazować na inteligencji i tworzeniu sytuacji bramkowych. Jestem trenerem, który lubi grę ofensywną i chcę, aby drużyna była dobrze zorganizowana i każdy zawodnik znał swoje miejsce na boisku. Oczywiście nie będziemy tu budowali wszystkiego od zera, bo oczywiście nadal są tu zawodnicy z poprzedniego sezonu, ale wiele aspektów chcę zacząć od nowa – dodał.
10 lipca Widzew ma pojechać na zgrupowanie do Woli Chorzelowskiej. W planach jest sześć sparingów.