PGE Skra Bełchatów poprzedniego sezonu nie zaliczy do udanych. Chociaż bełchatowianie świetnie radzili sobie w rundzie zasadniczej w play-offach przegrali z Jastrzębskim Węglem i Aluronem CMC Wartą Zawiercie, przez co zmagania o mistrzostwo Polski zakończyli na czwartym miejscu. Jakby tego było mało, w trakcie fazy medalowej Slobodana Kovaca zastąpił dotychczasowy asystent Radosław Kolanek, ale i jemu nie udało się osiągnąć z siatkarzami z Bełchatowa oczekiwanego sukcesu.
ZBUDUJ DOM SWOICH MARZEŃ Z CEGIELNIĄ GRABARZ, SPONSOREM PGE SKRY BEŁCHATÓW (WIĘCEJ)
Zmiany zaczęły się od ruchów kadrowych. Z PGE Skry odeszli Robert Taht i Milad Ebadipur. To nie wszystko, bo do Trefla Gdańsk, bełchatowianie wypożyczyli na rok Mikołaja Sawickiego jednocześnie przedłużając z nim kontrakt na kolejne lata.
Nową team menedżerką PGE Skry Bełchatów została Weronika Kubiak. To wierna kibicka czwartego zespołu Plus Ligi, która w ramach wolontariatu działała w nim przez dziesięć lat. Teraz 23-latka, w nowej roli będzie odpowiadała za funkcjonowanie drużyny.
– Kiedy jako dziewczynka zgłaszałam się do pomocy przy organizacji meczów, nawet nie śmiałam marzyć, że doprowadzi mnie to do pracy tuż przy pierwszej drużynie. To dla mnie ogromne wyróżnienie, ale i wielka odpowiedzialność, nie tylko przed zarządem klubu i zespołem, ale także przed kibicami PGE Skry Bełchatów z całej Polski. Dziękuję za zaufanie i obiecuję, że dam z siebie 100 proc., aby moja praca przełożyła się na jak największe korzyści dla drużyny i całego klubu – mówi Kubiak.
To dopiero początek zmian. W nadchodzących dniach bełchatowianie będą odkrywali kolejne karty. Z niecierpliwością czekamy na to kto zostanie nowym trenerem PGE Skry. Z tego co da się usłyszeć w sztabie szkoleniowym drużyny z Bełchatowa ma znaleźć się Michał Bąkiewicz, siatkarski wicemistrz świata i mistrz Europy, który jako trener wraz z reprezentacją Polski wywalczył medal mistrzostw świata juniorów młodszych.