Widzew nowy tydzień zaczął od ogłoszenia kolejnego transferu. Po Jakubie Łukowskim i Kreshniku Hajzirim trzecim nabytkiem łódzkiego klubu został Marcel Krajewski.
Marcel Krajewski został trzecim piłkarzem, który dołączył do Widzewa w trakcie letniej przerwy [CZYTAJ WIĘCEJ]. Wcześniej klub zakontraktował Jakuba Łukowskiego i Kreshnika Hajziriego.
19-letni prawy obrońca przyznaje, że nie obawia się rywalizacji, która czeka go w drużynie z Al. Piłsudskiego 138. Co więcej, takowa będzie go tylko napędzała do lepszej gry.
– Podchodzę do rywalizacji w ten sposób, że ona mnie motywować. Ja się jej nie boję. Wiem, że dzięki rywalizacji zyskuje na tym nie tyko ja i drużyna, ale także zawodnik, z którym walczę o miejsce w składzie. Rywalizacja jest dla mnie naturalna i buduje mnie jako zawodnika – mówił Krajewski w krótkim wywiadzie udzielonym klubowej telewizji.
Piłkarz przedstawił też powody, dla których zdecydował się przejść właśnie do czterokrotnego mistrza Polski. Jednym z nich jest szybkość działania czerwono-biało-czerwonych.
– Widzew był na mnie zdecydowany dużo wcześniej niż inne kluby. Dostałem też konkretny plan, czego klub ode mnie oczekuje. Widzew odezwał się też do mnie jako pierwszy. Poza tym Widzew to po prostu świetny klub pod względem kibicowskim i piłkarskim. Z dostępnych dla mnie ofert, ta była po prostu najlepsza – zdradził Marcel Krajewski.
CZYTAJ TAKŻE: Hiszpański obrońca nie dla Widzewa? Będzie walczył o La Liga