Widzew przegrał na swoim stadionie z Odrą Opole 0:1. Zawiedli głównie bramkarz i gracze ofenswyni.
Konrad Reszka – 1
Bardzo na niego liczyliśmy. Liczyli kibice, bo Reszka to przecież wychowanek Widzewa. Dotychczas nie zawodził, aż do teraz. Przez niemal cały mecz nie miał wiele do roboty. Gdy trzeba było się wykazać, to zawiódł. Gdy piłka wpada bramkarzowi za kołnierz, to zawsze jest jego wina. Dobrze, że przychodzi nowy bramkarz.
Patryk Stępiński – 3
Zagrał na swoim poziomie. Do obrońców nie można mieć w ogóle wielkich zastrzeżeń.
Krystian Nowak – 3
Tak jak powyżej.
Martin Kreuzriegler – 3+
Dobry występ Austriaka, który dobrze spisywał się w obronie, ale też miał kilka dobrych zagrań do przodu.
Paweł Zieliński – 2-
Fatalny występ Zielińskiego. Po prostu fatalny. I w defensywie i ofensywie. Straty, niecelne podania. Dużo tego.
Marek Hanousek – 3
Pierwsza połowa w jego wykonaniu była zdecydowanie lepsza. Starał się prowadzić grę Widzewa, przyśpieszał akcję. Popisał się też świetną akcją i podaniem do Karola Danielaka. W drugiej połowie Czech, tak jak i jego koledzy, grał już słabiej. Ale on na pewno nie był najsłabszy
Dominik Kun – 2-
Bardzo zły występ Kuna. To bardzo pracowity zawodnik, który potrafi być bardzo wartościowy dla drużyny. Dzisiaj nie był. Złe podania, złe wybory, straty. To on asystował przy golu dla Odry, bo źle wybił piłkę.
Radosław Gołębiowski – 3-
Znów można byłoby powtórzyć, że forma młodych piłkarzy często faluje. Gołębiowski miał dobre występy, a ten był słaby. Nie potrafił dobrze dośrodkować nawet ze stojącej piłki z rzutu rożnego.
Kristoffer Normann Hansen – 3
Pierwsza połowa słaba. Trener Janusz Niedźwiedź przyznał nawet, że w sztabie zastanawiali się nad zmianą. Ale Norweg został na boisku i miał najlepsze okazje – dwa bardzo groźne strzały. To także on podał do Fabio Nunesa, który – gdyby zachował się lepiej – wyszedłby sam na sam z bramkarzem.
Karol Danielak – 2
Bezproduktywny i nie był to jego pierwszy taki występ.
Przemysław Kita – 2
Wrócił do pierwszego składu po bardzo długiej przerwie. Domagała się tego część kibiców, a trener Janusz Niedźwiedź długo mówił, że Kita nie jest w takiej formie, jak przed kontuzjami. I niestety się to potwierdziło, chociaż 28-latek nie grał wiele gorzej od kolegów. Jak zawsze się starał i walczył, ale nie wynikało z tego wiele dobrego. Można się też zastanawiać, czy Kita to typowy wysunięty napastnik, czy jednak nie lepiej spisywałby się atakując ze skrzydła. Albo jako drugi napastnik obok Bartosza Guzdka lub Mattii Montiniego.
Bartosz Guzdek – 2
Nie można mieć do niego wielkich pretensji. Po prostu nie jest w formie i to widać gołym okiem. Dzisiaj chyba nie znalazłby się nawet w składzie Rekordu Bielsko-Biała.
Mateusz Michalski – 2
Nie rozumiemy. Dlaczego? Po co?
Fabio Nunes – 2
Kilka dośrodkowań, zresztą niecelnych, to o wiele za mało.
Ernest Terpiłowski i Patryk Lipski – grali zbyt krótko.