Henrich Ravas – 3
Nie miał szans przy straconych golach. To co miał obronić, obronił.
Patryk Stępiński – 3
Grał solidnie, tak jak on zazwyczaj gra. Szkoda, że nie dał rady zablokować strzału Korony, który dał jej komplet punktów, ale też nie można mieć o to do niego pretensji.
Marek Hanousek – 1
Wiele razy przerywał akcje rywali, ale też za dużo razy źle wyprowadzał piłkę, po prostu podawał ją do rywali. Wisienką na torcie było zachowanie przy golu dla Korny na 2:1. To było wręcz karygodne. Brak słów. Chyba jednak lepiej wrócić do ustawienia z Czechem w drugiej linii. Fatalnie, gdy w tak ważnym meczu zawodzi ktoś, kto tyle razy prezentował się na boisku jak profesor.
Martin Kreuzriegler – 4
Był tego dnia wyjątkowo ofensywnie usposobiony i było to dobre dla drużyny. Austriak miał dwie szanse na gole plus duży udział przy bramce Kristoffera Normanna Hansena. Z tyłu było solidnie.
Paweł Zieliński – 3-
Wrócił do pierwszego składu, ale znów dał drużynie zbyt mało, by można było powiedzieć, że wraca do niego już na dłużej.
Dominik Kun – 3+
Napracował się w swoim stylu. Chyba przebiegł najwięcej kilometrów w drużynie. Nie można się do niego przyczepić.
Patryk Lipski – 2
Do feralnej 79. minuty Lipski nie grał źle. Miał kilka dobrych prostopadłych podań, nawet niezły strzał. Naszym zdaniem wciąż jest co prawda zbyt wolny, ale ten typ już chyba tak ma. Było więc nawet nieźle, aż Lipski wywinął orła jak Jakub Wawrzyniak kiedyś z Niemcami. Mógł wywalić się w 100 innych sytuacjach w tym meczu, a wywalił się właśnie w tym i nie zdołał zablokować rywala, który zdobył zwycięskiego gola.
Fabio Nunes – 3
Pierwsza połowa lepsza, potem było już gorzej. Potrafi zatańczyć z rywalami z przodu, by po chwili zagapić się z tyłu. Ten typ też już tak ma. Portugalczyk miał udział m.in. przy pierwszym golu dla Korony.
Ernest Terpiłowski – 3
Kilka naprawdę szybkich wyjść, kilka dobrych podań. Będą z niego ludzie, chociaż miał też sporo niecelnych zagrań i złych wyborów. I przy golu numer jeden dla gości on też miał swój udział.
Kristoffer Normann Hansen – 4
Dobry mecz Norwega, kolejny z golem. Miał jeszcze jedną okazję i kilka dobrych zagrań, które zwiastują rosnącą formę.
Karol Danielak – 3
Brakuje Widzewowi nominalnego napastnika z prawdziwego zdarzenia. Tym razem w tej roli od początku wystąpił Danielak i nie było tak źle. Problem w tym, że potrzeba kogoś, kto zagra naprawdę dobrze, a nie tylko „nie tak źle”. Danielak miał swoje okazje, na pewno bardzo też się starał. Ale to jednak nie to. Przegrał za dużo pojedynków z rywalami. Nie wychodził też na pozycje, tak jak powinien to robić prawdziwy napastnik.
Bartłomiej Pawłowski – 3
Jak to on, starał się. Widać było, że bardzo chce odmienić losy meczu. Widać też jednak było, że nie jest w 100 procentach gotowy.
Juliusz Letniowski, Radosław Gołębiowski, Daniel Villanueva – grali zbyt krótko, by ich ocenić, chociaż Letniowski zdążył kilka razy kopnąć piłkę w swoim stylu.