Piłkarze Widzewa fatalnie spisali się w bezbramkowym meczu z Puszczą Niepołomice. Na wyróżnienia zasługują nieliczni.
Jakub Wrąbel – 5
Znów uratował Widzew od straty kompletu punktów. Wspaniale obronił strzał Michała Rakoczego w doliczonym czasie gry.
Łukasz Kosakiewicz – 2
Wrócił do pierwszego składu i grał po swojemu, czyli po prostu źle. Trudno jednak liczyć, że słaby piłkarz zacznie nagle grać dobrze. Na mały plusik jego dośrodkowania. Czasem potrafi zagrać na głowę kolegi z ataku, co w Widzewie jest dużą sztuką.
Krystian Nowak – 3
Też wrócił do składu i też zagrał po swojemu, czyli solidnie.
Daniel Tanżyna – 3-
Tanżyna wypada lepiej, gdy mam obok siebie Nowaka. Tak było i tym razem.
Patryk Stępiński – 2-
Bardzo słaby występ 26-latka. Tyle.
Mateusz Michalski – 1+
Plusik za podanie do Piotra Samca-Talara w drugiej połowie. Poza tym… Dramat. Dlaczego Michalski wciąż ma miejsce w składzie? Trzeba byłoby spytać trenera. Ale czy jest sens?
Bartłomiej Poczobut – 1
Kolejny piłkarz pierwszego składu, który nie powinien w nim grać. Celnie podanie właściwie tylko do tyłu albo w bok (może powinien spróbować gry w rugby?). Gdy zagrywał do przodu, to zwykle piłkę przejmowali rywale. W drugiej połowie mógł wylecieć za wślizg po swoim błędzie. Chwilę potem popełnił kolejny (fatalny wślizg) i goście mogli strzelić gola. Na ławę!
Mateusz Możdżeń – 1
Co jeszcze można napisać o 30-latku? Jest po prostu słaby i leniwy. Facet uprawia jeden z najfajniejszych zawodów świata, a nawet tego mu się nie chce. Dziwne.
Dominik Kun – 1
Dlaczego on w ogóle gra w Widzewie? Kiedy zrobił coś dla drużyny?
Piotr Samiec-Talar – 3-
19-latek właściwie też nie rozegrał dobrego meczu, ale przynajmniej się starał. Był jedynym piłkarzem Widzewa, który potrafił zagrać niekonwencjonalnie. W drużynie z dobrymi zawodnikami obok siebie na pewno dałby sobie radę. W Widzewie z dobrymi nie gra.
Marcin Robak – 2
Do przerwy miał dwie okazje po strzałach głową – dostał dobre podania. W drugiej połowie pośpieszył się ze strzałem i uderzył wysoko nad bramką. To nie był dobry mecz kapitana.
Michael Ameyaw – 1
Miał dobry początek rundy, ale po słabym występie w Sosnowcu (inni też byli słabi) stracił miejsce w składzie. Ciekawe, że do niego trener Dobi nie ma cierpliwości, a np. do Poczobuta już tak. Ameyaw po wejściu na boisko nie pomógł drużynie. Pewnie czekają go ciężkie chwile w Widzewie, głównie za sprawą trenera. Zamiast iść w górę, będzie równał w dół. Obyśmy się mylili.
Kacper Gach – 2
Po prostu zagrał w tym meczu.
Patryk Mucha – 1
Wszedł na boisko chyba po to, by pomóc drużynie, ale po jego błędach goście mogli ten mecz wygrać.
Paweł Tomczyk i Marek Hanousek grali za krótko, by ich ocenić.
Autor: Janek
OdpowiedzPrzekaż dalej |