Już nie miesiące, a tygodnie dzielą nas od otwarcia rozbudowanego stadionu Łódzkiego Klubu Sportowego. Zgodnie z planem, obiekt ma zostać oddany do użytku w kwietniu. Czy nowy stadion przyciągnie kibiców na trybuny? Ile będą kosztować bilety na meczu ŁKS-u?
Przed władzami, piłkarzami i kibicami ŁKS-u spore wyzwanie – sprawić, by rozbudowany o trzy trybuny stadion nie świecił pustkami. To łatwe nie będzie, bo frekwencja na meczach przy al. Unii Lubelskiej 2 w tym sezonie była kiepska.
Powodów marnego zainteresowania meczami ŁKS-u można się doszukiwać w postawie zespołu. Gdy ŁKS gra słabo, kibiców na trybunach jest mniej. Przypomnijmy chociażby marsz ŁKS-u do ekstraklasy pod wodzą trenera Kazimierza Moskala albo kapitalne wyniki biało-czerwono-białych za kadencji Wojciecha Stawowego. Wówczas trybuna zapełniała się do ostatniego miejsca. Wraz ze słabszymi wynikami spada także frekwencja, co zresztą opisywaliśmy w artykule pt. „ŁKS. Jak przyciągnąć i wygonić kibiców ze stadionu”.
Stadion Łódzkiego Klubu Sportowego po rozbudowie będzie mógł pomieścić ponad 18 tysięcy kibiców. To dużo, szczególnie jak na pierwszoligowe realia. W Fortuna 1 Lidze tylko na mecze Widzewa przychodzi regularnie kilkanaście tysięcy fanów, ale to pokazuje, że w Łodzi głód piłki nożnej jest ogromny.
Chociaż 50-procentowe zapełnienie Stadionu Króla nie jest niemożliwe, to bez zwycięstw drużyny może okazać się problematyczne. Do tego dochodzi jeszcze kwestia ceny, którą na antenie Radia Łódź poruszył Tomasz Salski, większościowy udziałowiec ŁKS-u Łódź.
– Zawsze podchodziłem do tego tematu od strony kosztowej. Przygotowanie całego stadionu do meczu to wydatki rzędu 150 tysięcy złotych, przy założeniu, że to nie jest mecz podwyższonego ryzyka. Nie liczę tutaj kosztów najmu, które Miasto nam refunduje w ramach dotacji – mówił Salski.
Były prezes ŁKS-u twierdzi, że piłka nożna na najwyższym krajowym poziomie wymaga zaangażowania kibiców i biznesu. Chodzi m.in. o wynajęcie skyboxów, których ceny są obecnie w Łodzi dużo niższe niż chociażby w Warszawie czy Poznaniu.
– Te kwoty są nieporównywalne. Skyboxy na Legii są nawet ośmiokrotnie droższe od tych naszych łódzkich – podkreślił.
Tomasz Salski zapowiedział także, że klub pracuje nad interesującą ofertą karnetową. Ma być ona zdecydowanie bardziej przyjazna dla portfela kibica ŁKS-u, ale ceny abonamentu jeszcze nie zdradził. Konkretów nie zabrakło natomiast przy temacie cen pojedynczych biletów.
– Nie wydaje mi się, by koszt podstawowego biletu powinien być niższy niż 30 złotych. Mówię o podstawowym bilecie dla osoby pełnoletniej. Dzisiaj, przy cenach, które mamy, te wartości nie powinny być mniejsze – powiedział Salski.
Tak jak wspominaliśmy wcześniej, kluczową rolę będą odgrywały wyniki, bo bez tego ciężko zachęcić sympatyków do pojawienia się na stadionie. Jeśli piłkarze pod wodzą trenera Marcina Pogorzały będą punktować, to kibice zdecydowanie chętniej wydadzą pieniądze, by klub wesprzeć finansowo, a zespół zagrzać do walki głośnym dopingiem.