Od pięciu lat PGE Skra Bełchatów nie potrafi pokonać Jastrzębskiego Węgla. Czy uda się w sobotę?
Bełchatowianie mogli się już nabawić kompleksu jastrzębian, bo przegrali z nimi 11 kolejnych spotkań ligowych. Ostatni raz cieszyli się ze zwycięstwa w lutym 2017 roku. Później już tylko przegrywali: mniej lub bardziej wyraźnie. Ostatni raz w pierwszej rundzie obecnego sezonu, gdy ulegli Jastrzębskiemu Węglowi 1:3.
Rewanż zostanie rozegrany w hali Energia i nawet statystyka przemawia za zespołem ze Śląska. Po zdobyciu mistrzostwa Polski do Jastrzębia przeniósł się Benjamin Toniutti, a z Turcji sprowadzono Trevora Clevnota, mistrza olimpijskiego. Jastrzębski Wegiel jest drugi w tabeli, a trzecią PGE Skrą wyprzedza o pięć punktów. Wygrał jednak tylko jedno spotkanie więcej.
W bełchatowskiej drużynie wszyscy zawodnicy są już zdrowi i trener Slobodan Kovać może wystawić najsilniejszy skład Pod nieobecność Aleksandra Atanasijevicia okazało się, że można liczyć na Damiana Schulza, który świetnie zastąpił Serba.
Początek meczu PGE Skry z Jastrzębskim Węglem w sobotę o godzinie 14:45. Transmisja w Polsacie Sport.