Pierwszy z wielu meczów ŁKS-u, w którym ważyła się będzie przyszłość klubu z al. Unii.
ŁKS Łódź zmierzy się w niedzielą o 12:30 z Ruchem Chorzów w ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Będzie to kluczowy mecz łodzian w walce o utrzymanie w lidze. Ruch to bezpośredni rywal ŁKS-u, który ma w tabeli tylko trzy punkty więcej.
Ruch podobnie jak ŁKS kilka tygodni temu zmienił trenera. Jarosław Skrobacz został zwolniony, a jego miejsce zajął Jan Woś, dotychczasowy asystent Skrobacza. Decyzja ta spotkała się ze sporem zaskoczeniem opinii publicznej i kibiców Ruchu. Skrobacz to trener, który z przeciętnym składem najpierw awansował z Ruchem do pierwszej ligi, a później do ekstraklasy. Woś jako główny trener Ruchu nie wygrał jeszcze żadnego meczu. Choć tych szans na pierwsze zwycięstwo było naprawdę sporo. W meczu z Cracovią Ruch trzykrotnie prowadził, a spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 4:4. Warto dodać, że Cracovia od 30. minuty grała wtedy w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Kakabadze. Spotkanie z Koroną Kielce również zakończyło się podziałem punktów, mimo że do 93. minuty Ruch wygrywał 1:0. Łączny bilans pierwszych tygodni pracy trenera Wosia to cztery remisy i jedna porażka. Co ciekawe, ostatnie i jedyne zwycięstwo w tym sezonie chorzowian to wygrana 2:0 z ŁKS-em w drugiej kolejce.
Najlepszym zawodnikiem Ruchu w tym sezonie Ruchu jest Daniel Szczepan. Szczepan strzelił dotychczas siedem goli i zanotował jedną asystę. To najskuteczniejszy polski środkowy napastnik w tym sezonie ekstraklasy. 28-latek został również wybrany piłkarzem roku 2023 chorzowskiego klubu. W meczu z ŁKS-em jednak nie zagra. Jest zawieszony za cztery żółte kartki. W niedzielę nie wystąpi również Tomasz Wojtowicz, który kilka tygodni temu przeszedł zabieg artroskopii barku. W związku z tym wydaje się, że odpowiedzialność za grę Ruchu w niedzielę będzie ciążyła przede wszystkim na Miłoszu Kozaku. Kozak zaliczył trzy asysty w dwóch ostatnich meczach. Do Chorzowa trafił pod koniec letniego okna transferowego jako wyróżniający się zawodnik w pierwszej lidze. Ważnym ogniwem Ruchu jest także Michał Feliks. Feliks tylko dwa razy wyszedł w tym sezonie w podstawowym składzie, a mimo to zdążył już trzykrotnie wpisać się na listę strzelców. Groźny przy rzutach rożnych wykonywanych przez Ruch będzie Mateusz Bartolewski. Obrońca chorzowian w meczach z Widzewem i Cracovią strzelał gole po dośrodkowaniach kolegów właśnie z tego fragmentu gry.
W niedzielę można się spodziewać meczu bezpośredniego. Zarówno ŁKS, jak i Ruch nie zadowoliłby w tym spotkaniu remis. Obydwie drużyny czekają na zwycięstwo najdłużej w lidze. Wydaje się, że minimalnym faworytem tego meczu jest Łódzki Klub Sportowy. Łodzianie przede wszystkim rozegrają to spotkanie na własnym stadionie, co będzie sporym atutem. Ruch na wyjeździe jeszcze nie wygrał.
Przewidywane składy
ŁKS Łódź: Bobek – Głowacki, Flis, Gulen, Szeliga – Zając, Louveau, Mokrzycki, Ramirez – Tejan, Hoti
Absencje – Letniowski, Janczukowicz, Jurić, Nacho Monsalve, Tutyskinas
Ruch Chorzów: Kamiński – Bartolewski, Sadlok, Szur – Moneta, Swędrowski, Szymański, Michalski – Starzyński, Feliks, Kozak
Absencje – Wójtowicz, Sikora, Szczepan (kartki)
Obsada sędziowska
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Asystenci: Paweł Sokolnicki, Paulina Baranowska
Sędzia techniczny: Aleksander Borowiak
VAR: Jarosław Przybył i Arkadiusz Kamil Wójcik
ŁKS Łódź – Ruch Chorzów
17 grudnia, niedziela, 12:30
Bilety na stronie internetowej i w kasach obok stadionu.
Autorem tekstu jest Adam Kowalewicz.