Fran Alvarez po raz trzeci w tym sezonie wpisał się na listę strzelców w tym sezonie PKO Ekstraklasy, ale trafienie Hiszpana nie przełożyło się na zdobycz punktową dla Widzewa.
Fran Alvarez ma w tym sezonie trzy gole na swoim koncie w PKO Ekstraklasie. Hiszpan ostatnie trafienie zanotował w przegranym 1:2 spotkaniu z Pogonią Szczecin i jak sam mówi gol nie ma żadnego znaczenia, skoro znów nie udało się dopisać kompletu punktów do ligowej tabeli.
– Mój gol nie ma znaczenia, bo jako drużyna przegraliśmy ten mecz. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji do zdobycia bramki, ale w drugiej połowie to Pogoń była lepsza i wygrała – skomentował tuż po meczu pomocnik z Półwyspu Iberyjskiego.
Piłkarz Widzewa nie chce jednak się załamywać mimo drugiej porażki z rzędu na koniec 2023 roku. Alvarez jest zdania, że trzeba przełknąć gorycz porażki i po urlopach wziąć się do ciężkiej pracy, aby w 2024 wyniki klubu były lepsze. Od poniedziałku zawodnicy Widzewa mają wolne z okazji okresu świąteczno-noworocznego.
– Najbliższe tygodnie będą dla mnie smutne, bo chcieliśmy wygrać dzisiaj. Teraz trzeba skupić się na przygotowaniach i kolejnych meczach w lidze oraz Pucharze Polski. Może dzisiaj nie jesteśmy w dobrych nastrojach, ale w następnych dniach trzeba myśleć już o przyszłości – powiedział Fran Alvarez.
CZYTAJ TAKŻE: Solidny debiut młodzieżowca Widzewa. Szkoda, że w przegranym meczu