Czy piłkarz Radomiaka grał z ŁKS-em będąc pod wpływem niedozwolonych substancji?
ŁKS przegrał z Radomiakiem 0:3, a za tę porażkę posadą zapłacił Kazimierz Moskal. Jak się okazuje, chociaż łodzianie zaprezentowali się bardzo słabo, rywalizacja mogła nie być do końca uczciwa.
O sprawie poinformował Przegląd Sportowy (tutaj). Wiele wskazuje na to, że piłkarz zespołu z Radomia, 5 października, na dwa dni przed spotkaniem z ŁKS-em nie poddał się kontroli antydopingowej w należyty sposób. Prawdopodobnie chodzi o Luizao, brazylijskiego obrońcę.
-Mogę potwierdzić, że sprawa jest w toku. Jeden z piłkarzy Radomiaka i członek sztabu są podejrzewani o naruszenie przepisów antydopingowych. Chodzi o artykuł 2.5 przepisów antydopingowych, czyli manipulowanie elementem kontroli antydopingowej. Wysłaliśmy informacje do klubu i obu zainteresowanych. We wtorek otrzymaliśmy od nich wyjaśnienia, nie są w tej chwili tymczasowo zawieszeni. Będziemy dalej procedować tę sprawę —powiedział Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej zapytany przez Przegląd Sportowy,
W sprawę ma być również zamieszany Octawian Moraru dyrektor sportowy radomian, który pozwolił na manipulację.
– Wszystkie wyniki laboratoryjne są wynikami negatywnymi na obecność substancji zabronionych w organizmach zawodników – informuje POLADA.
Luizao rozegrał z ŁKS-em 90 minut. Był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Sprawę skomentował Damian Markowski, rzecznik Radomiaka, jednocześnie potwierdzając, że POLADA ma wątpliwości co do jakości kontroli Brazylijczyka.
– Radomiak S.A. zapewnia, iż w trakcie kontroli antydopingowej w dniu 5 października br. w żaden sposób nie zostały naruszone przepisy antydopingowe przez dyrektora sportowego klubu Oktawiana Moraru oraz zawodnika Luiza Gustavo Novaesa Palharesa. Klub udzielił pracownikom Polada wszelkiej pomocy w celu prawidłowego przebiegu kontroli. Wszyscy piłkarze wytypowani do kontroli antydopingowej po zakończonym treningu byli do dyspozycji pracowników Polada, wykonywali ich polecenia, poddając się testom. Przeprowadzone testy dały wynik negatywny – poinformował Markowski.