TME SMS pokonał Medyka Konin i umocnił się na fotelu lidera ekstraligi. Mistrzostwo jest coraz bliżej. Nie było łatwo bo piłkarki z Konina postawiły twarde warunki. Na szczęście niezawodna Klaudia Jedlińska po pół godzinie gry znalazła drogę do bramki strzeżonej przez zawodniczkę gospodyń. Nie udałoby się to gdyby nie asysta Nadii Krezyman.
– W ostatnich meczach ligowych i pucharowych z Medykiem zanotowaliśmy same zwycięstwa. To nie jest już ta sama drużyna, która sięgała po mistrzostwa Polski. Występują tam jednak zawodniczki, które na pewno potrafią grać w piłkę. Jeśli trafią na gorzej dysponowanego rywala, wiedzą jak to wykorzystać – mówił przed meczem Marek Chojnacki, trener SMS. Na szczęście tego dnia lepsze okazały się jego podopieczne.
– Zdaję sobie sprawę jaki mamy zespół. Bazujemy na przygotowaniu fizycznym, a ten element był niestety zaburzony. Mamy bardzo dobre fragmenty meczów, ale też takie, w których wypadamy słabo. Nie ukrywam, że czekam na przerwę reprezentacyjną. Wtedy będziemy mogli poprawić wszystkie szwankujące elementy – zapowiadał legendarny ełkaesiak. Teraz przed jego zespołem dwa tygodnie przerwy. Oby wykorzystał ją skutecznie, bo już 16 kwietnia jego zespół zagra z Rekordem Bielsko Biała.