Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego zakończyli kilkudniowe zgrupowanie w Woli Chorzelowskiej. W sobotę podopieczni trenera Stawowego rozegrali sparingowy dwumecz.
Najpierw Rycerze Wiosny zmierzyli się ze spadkowiczem z ekstraklasy, Koroną Kielce. Zaczęło się bardzo dobrze dla łodzian. Po niespełna kwadransie gry biało-czerwono-biali prowadzili z kielczanami 2:0 po bramkach Pirulo w 6 minucie i Adama Ratajczyka w minucie 14.
Ełkaesiacy grali z polotem, byli szybsi i bardziej zdecydowani od swoich rywali, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku.
Po przerwie lepiej na murawie prezentowali się piłkarze Korony. Było to jednak do przewidzenia, bowiem trener Bartoszek zdecydował się wymienić niemal całą jedenastkę, podczas gdy Wojciech Stawowy dokonał raptem dwóch zmian. Grając w 30 stopniowym upale, ełkaesiakom zaczęło nieco brakować sił, co wykorzystali świeżsi piłkarze Korony.
Rywale ŁKS-u zdominowali drugą odsłonę tego meczu kontrolnego i po bramkach Przemysława Szarka, Mateusza Sowińskiego, Wiktora Długosza i jednego z zawodników testowanych. Korona pokonała Łódzki Klub Sportowy 4:2.
W drugim sparingu ełkaesiakom przyszło mierzyć się ze Stalą Mielec, która po 24 latach wróciła do ekstraklasy. Ten mecz również dobrze rozpoczęli zawodnicy Wojciecha Stawowego. W 32 minucie drogę do siatki rywali znalazł młodzieżowiec ŁKS-u, Przemysław Sajdak. Jak się okazało, było to jedyne trafienie w tym spotkaniu, chociaż okazje do zmiany wyniku miały obie ekipy.
Zobacz skróty z meczów ŁKS-u!
fot. Marian Zubrzycki