Jana Krzywańskiego zabrakło w kadrze na mecz Widzewa z Jagiellonią Białystok. Powodem jest uraz.
20-latek jest drugim w hierarchii bramkarzem w Widzewie. Krzywański był w kadrze na dwa pierwsze mecze nowego sezonu – z Puszczą Niepołomice i Pogonią Szczecin. Jednak w spotkaniu z Jagiellonią Białystok w ostatni piątek rezerwowym bramkarzem był inny nowy zawodnik w Widzewie, czyli Jakub Szymański.
Ta zmiana nie oznacza, że Krzywański w ostatnim tygodniu przegrał rywalizację z trochę starszym kolegą. Po prostu doznał urazu dłoni. Kontuzja jest na tyle poważna, że 20-latka, którego Widzew pozyskał z Legionovii, czeka kilka tygodni przerwy w typowych bramkarskich treningach. Na pewno więc Krzywańskiego nie będzie w kadrze na derby Łodzi i pewnie jeszcze na kolejne spotkania.
W niedzielę przed południem nasze informacje potwierdził na Twitterze Marcin Tarociński. Rzecznik prasowy Widzewa napisał, że Krzywański musi przejść zabieg, a jego przerwa od gry potrwa od 6 do 8 tygodni.
Oby kontuzji nie doznał Henrich Ravas, czyli nr 1 w bramce Widzewa, bo zrobiłby się poważny problem. Szymański swój ostatni mecz o punkty rozegrał w sierpniu ubiegłego roku w 2. lidze.