ŁKS dalej poszukuje wzmocnień w ofensywie. Po zakontraktowaniu Piotra
Janczukowicza klub z al. Unii zaczął zabiegać o pozyskanie Szymona
Kobusińskiego z Lechii Zielona Góra. W rozmowie z dziennikarzami Polskiego
Radia Zachód Kobusiński potwierdził, że otrzymał ofertę od wicelidera Fortuna 1
Ligi. W grze o podpis 22-letniego piłkarza jest także Puszcza Niepołomice.
Reklama
-Zarówno Puszcza, jak i ŁKS to
dobre kierunki do tego, żeby dalej się rozwijać. Muszę rozważyć wszystkie za i
przeciw i mądrze wybrać. ŁKS to fajny klub z kibicami i poukładanymi finansami,
ale w Puszczy będę miał dużo większe szanse na to, żeby łapać minuty. Trzeba
poczekać jeszcze chwilę. Okienko otwiera się 1 stycznia, więc jest jeszcze
sporo czasu na to, żeby wszystko na spokojnie przemyśleć – powiedział urodzony
w Słubicach zawodnik.
Jacek Białogłowy z „RZ” zwraca uwagę
na to, że Lechia będzie miała niewiele do powiedzenia w negocjacjach dotyczących
przyszłości piłkarza. Przed sezonem Kobusiński zgodził się bowiem na niską
pensję w rundzie jesiennej w zamian za to, że działacze nie będą mu utrudniać
transferu, jeśli w przerwie zimowej pojawi się klub zainteresowany jego
usługami.
Reklama
Przez większość swojej kariery
Kobusiński występował na prawej obronie lub na skrzydle. To właśnie na tych
pozycjach bronił barw m.in. Falubazu Zielona Góra, Garbarni Kraków i Stali Rzeszów.
W sierpniu 2019 roku podpisał kontrakt z zielonogórską Lechią.
Od początku tego sezonu trener Andrzej
Sawicki przekwalifikował go jednak na napastnika. Ta decyzja przyniosła
znakomite efekty. W siedemnastu meczach rundy jesiennej Kobusiński zdobył 17
bramek. Taki rezultat dał mu ostatnie miejsce na podium klasyfikacji
najlepszych strzelców 3. grupy III ligi. 22-letniego zawodnika wyprzedzili
jedynie Adam Żak z Polonii Bytom oraz inny piłkarz, którego nazwisko pojawiało
się już w tym roku w mediach w kontekście możliwego transferu do ŁKS-u – Mariusz
Idzik z Ruchu Chorzów.