Jagiellonia Białystok, tak jak Widzew, przygotowywała się do rundy wiosennej w Turcji. Za nią cztery sparingi.
Jaga to pierwszy rywal widzewiaków w tym roku. Mecz w Sercu Łodzi odbędzie się w kolejną niedzielę o godzinie 15. Faworytem będą goście. Zespół z Białegostoku zakończył pierwszą część rozgrywek na drugim miejscu w tabeli, więc gra o mistrzostwo. Widzew ma się utrzymać i piąć w tabeli. Celem jest miejsce wyższe niż w poprzednim sezonie i niż po jesieni, czyli 12.
Jaga zakończyła zgrupowanie w Belek 31 stycznia. W Turcji rozegrała trzy sparingi. Żadnego z nich nie wygrała. Najpierw przegrała z kosowskim FK Ballkani (1:2), a następnie zremisowała z kazachskim zespołem Ordabasy Szymkent (2:2). Na koniec obozu był jeszcze kolejny remis (2:2) z Zorią Ługańsk z Ukrainy. Przed wylotem do Belek podopieczni Adriana Siemieńca nie zdołali też pokonać Motoru Lublin (0:0). Zimą drużyna z Podlasia nie zwyciężyła więc ani razu, ale nie ma sensu wiązać z tym jakichś nadziei dla Widzewa.
– W okresie przygotowawczym jest kilka rzeczy, nad którymi intensywnie pracujemy. Czasami powinniśmy jeszcze bardziej mieć kontrolę nad piłką i wykazać się większą cierpliwością. Trzeba grać nieco bardziej odpowiedzialnie i dojrzale. W niektórych sytuacjach powinniśmy być bardziej cyniczni – przekonuje cytowany przez klubową witrynę Kristoffer Normann Hansen.
– Mamy być gotowi na rundę wiosenną, a nie na sparingi. Musimy jak najwięcej czasu poświęcić na pracę i efekty przyjdą – mówił z kolei trener Siemieniec.
Jagiellonia zrobiła ciekawe transfery. Przyszli Kaan Caliskaner, Niemiec tureckiego pochodzenia. Klub z Białegostoku wypożyczył go Braunschweiger TSV Eintracht 1895. Umowa zawiera opcję wykupu. W tym sezonie Caliskaner wystąpił w 11 meczach 2. Bundesligi. Jest napastikiem.
Do drużyny dołączył również Jetmir Haliti ze Szwecji (pochodzi z Kosowa). To 27-letni obrońca.
Na Cypr do Arisu Limassol odszedł za to 19-letni Miłosz Matysik, który w tym sezonie zaliczył 8 występów w PKO Ekstraklasie.
Od kilku dni media informują też o tym, że Raków Częstochowa chciałby u siebie Afimico Pululu, ale klub z Podlasia nie chce o tym słyszeć.
Piłkarzy Jagiellonii omijały urazy. Po kilka dni przerwy w treningach mieli tylko Normann Hansen oraz Aurelien Nguiamba. Przed meczem z Widzewem szkoleniowiec Jagi nie będzie miał więc żadnych problemów. Na pewno nie zagra tylko Bojan Nastić, ale on nie zagra do końca sezonu, nie poleciał nawet do Turcji.
Przez najbliższe dni Jaga przygotowywać będzie się już bezpośrednio do meczu z Widzewem.