Do pracy wraca sędzia, który popełnił błąd w meczu Widzewa. Kto poprowadzi spotkania naszych drużyn?
W Widzewie cały czas pamiętają Damiana Kosa, sędziego meczu z Wisłą Kraków. To jego błąd odebrał czterokrotnym mistrzom Polski półfinał krajowego pucharu. Łodzianie złożyli protest i chcieli powtórzenia meczu. Na to nie przystał PZPN, który odrzucił wniosek Widzewa.
Czytaj także: Bartłomiej Pawłowski: “Widzew jest mocniejszy”.
Chociaż spekulowano, a nawet na wpół oficjalnie informowano, że Kos odpocznie od sędziowania na kilka kolejek (taką informację przekazał Michał Listkiewicz, były arbiter współpracujący z Kolegium Sędziów), rozjemca meczu Widzewa nie miał wolnych nawet dwóch tygodni.
Chociaż Kos nie znalazł się w obsadzie sędziowskiej na poprzednią kolejkę ekstraklasy, prowadził mecz młodzieżowych reprezentacji Grecji i Ukrainy. Do pracy w polskiej lidze wróci już w piątek. Wraz z Bartoszem Frankowskim, do którego widzewiacy mają pretensje za mecz ze Śląskiem Wrocław, będzie odpowiadał za VAR w meczu Lecha Poznań z Wartą.
Czytaj także: W niedzielę na stadionie ŁKS-u będzie się działo.
CRACOVIA – WIDZEW ŁÓDŹ: PAWEŁ RACZKOWSKI
(asystenci: Paweł Sokolnicki, Marcin Lisowski; techniczny: Mateusz Jenda; VAR: Piotr Lasyk; AVAR: Krzysztof Myrmus)
ŁKS ŁÓDŹ – RAKÓW CZĘSTOCHOWA: BARTOSZ FRANKOWSKI
(asystenci: Marcin Boniek. Jakub Winkler; techniczny: Sylwester Rasmus; VAR: Damian Sylwestrzak; AVAR: Paweł Sokolnicki)