Zespół ŁKS Commercecon rozegrał niezłe spotkanie, ale musiał uznać wyższość najlepszej drużyny tego sezonu. Łodzianki przegrały po walce z Chemikiem Police 2:3.
Reklama
W pierwszym secie gospodynie szybko osiągnęły trzypunktowe prowadzenie, które powiększyły w końcówce. Drugą partię Chemik również rozpoczął od prowadzenia 6:3, a następnie 12:9. Od tego momentu do głosu doszły łodzianki, które wyszły na prowadzenie 18:16. Set zakończył atak Izabeli Kowalińskiej.
Trzecią partię ponownie wygrała drużyna z Polic, choć początek należał do ŁKS, który prowadził 5:3. W czwartej partii mistrzynie Polski prowadziły 6:4, a następnie 13:11. Nieźle na zagrywce spisywał się Eva Mori. Gospodynie doprowadziły do remisu po 21, ale końcówka należała do łodzianek. Klaudia Alagierska zdobyła kilka cennych punktów i dzięki niej ŁKS wygrał do 22.
Tie-break początkowo toczył się pod dyktando miejscowych, które odskoczyły na trzy punkty. Łodzianki zniwelowały straty i przegrywały 7:8. Niestety miały problemy z przyjęciem zagrywki Marleny Kowalewskiej i przegrały 10:15.