Piłkarze Widzewa Łódź rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Najbliższe miesiące mają być najlepszymi dla łódzkiego klubu w XXI wieku – nie tylko wynikowo, ale także pod względem stylu prezentowanego przez drużynę w ekstraklasie.
Żeljko Sopić nie miał łatwego wejścia w Widzew. Po fatalnym początku roku zespół musiał wziąć się w garść, by do końca sezonu nie walczyć o utrzymanie. To się udało, ale wraz z pewnością pozostania w ekstraklasie, z drużyny uszło powietrze. Kolejne mecze były słabe i Widzew zakończył sezon na 13 miejscu w tabeli.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że dużo łatwiej jest ściągać jakościowych piłkarzy, gdy są na to pieniądze. Bądźmy szczerzy, w poprzednim sezonie Widzew zbudował drużynę, która miała za zadanie utrzymać się w lidze. Tak naprawdę wszystko było temu podporządkowane – skomentował Żeljko Sopić.
Nowy sezon to już jednak zupełnie inna bajka. Do tej pory do Widzewa dołączyło sześciu piłkarzy, a to nie koniec, bo zgodnie z zapowiedziami władz łódzkiego klubu latem przy Piłsudskiego może się pojawić nawet 12 nowych graczy.
– Czasami wygrywasz, czasami przegrywasz – tak już jest w sporcie. Ale po wszystkim przychodzi czas na analizę i wyciągnięcie wniosków. My to zrobiliśmy i wiemy, że nasz problem w ofensywie brał się z braku umiejętności poszczególnych piłkarzy. Dlatego ściągnęliśmy zawodników, którzy potrafią dryblować, grać jeden na jednego i mogą zrobić różnicę w ataku. Czasami graliśmy za wolno, bo nie mieliśmy wystarczająco szybkich piłkarzy. Teraz to się zmieniło i wierzę w to, że nowi zawodnicy zaprowadzą nas tam, gdzie chcemy być – podkreślił trener Widzewa.
CZYTAJ TAKŻE >>> Kibice Widzewa znów to zrobili. Jest rekord!
W trakcie konferencji prasowej przed rozpoczęciem przygotowań Żeljko Sopić zdradził, czego będzie oczekiwał od swoich piłkarzy. To, co powiedział mogło ucieszyć nie tylko piłkarzy, ale przede wszystkim kibiców.
– To pewne, że ileś meczów w nowym sezonie przegramy. I możemy przegrać, ale po tym, jak w oddamy 25 strzałów na bramkę rywala. Taki klub jak Widzew, z takimi kibicami i taką historią, po prostu zasługuje na lepsze widowiska, lepszą piłkę nożną. Będziemy grać zdecydowanie bardziej agresywnie w ataku i zdecydowanie bardziej ofensywnie. O tym mogę wszystkich zapewnić – podkreślił trener Widzewa. – Wolę, żeby moi piłkarze biegali mniej, ale dynamiczniej. I nad tym będziemy pracować nie tylko w trakcie okresu przygotowawczego, ale przez cały sezon – zakończył.